Nasza-klasa już Polakom nie wystarcza
Koledzy z Ghany i Tanzanii, koleżanki z RPA
i Norwegii? Młodych Polaków ogarnął szał poszukiwania znajomych w
Internecie. Nie wystarczają już im koledzy z naszej-klasy.pl -
uważa "Dziennik".
20.02.2008 | aktual.: 20.02.2008 11:24
Według gazety, Polacy szturmują międzynarodowy portal społecznościowy i korespondują z rówieśnikami poznanymi na zagranicznych wojażach.
Wayn.com to brytyjski portal społecznościowy. Korzysta z niego już kilka milionów internautów z całego świata. Portal działa podobnie jak nasza-klasa.pl. Użytkownicy zamieszczają zdjęcia, filmy, piszą blogi. Szukają znajomych, z którymi studiowali na zagranicznych uczelniach lub spotkali się w czasie wakacyjnej pracy.
Wśród nich jest mnóstwo Polaków, m.in. studentka geografii z Łodzi Zuza. Byłam na wymianie studenckiej w Holandii. Po powrocie do Polski założyłam bloga w języku angielskim. Specjalnie dla moich nowych przyjaciół. Niedawno przeniosłam się na wayn.com. Na portalu odnalazłam kilka osób, z którymi zerwał się kontakt po moim wyjeździe z Holandii - cieszy się dziewczyna.
Socjologa z Uniwersytetu Łódzkiego Izabelę Franckiewicz popularność portali społecznościowych nie dziwi. Według niej może być to jednak krótkotrwały zachwyt. Internauci chcą być zauważani, dlatego udzielają się na forach, w portalach. Jeżeli jednak ze swojej wirtualnej aktywności szybko nie zaczną odczuwać korzyści w świecie realnym, to ich zainteresowanie portalem zaniknie - uważa.
Jakie korzyści mogą mieć użytkownicy wayn.com? Julicie Śliwińskiej marzy się np. odwiedzenie swoich przyjaciół w Ghanie. Dostała już nawet zaproszenie.
Psycholog społeczny z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, który bada przyczyny popularności portali społecznościowych, Mariusz Makowski uważa, że międzynarodowe kontakty podnoszą nasze ego, chwalimy się nimi. Jego zdaniem, nasz internetowy profil to swoista gablota próżności - czytamy w "Dzienniku". (PAP)