Polska"Nasz Dziennik" krytykuje rząd

"Nasz Dziennik" krytykuje rząd

Rząd wiedząc wcześniej o zamierzonej
publikacji rysunków obraźliwych dla wyznawców Mahometa i nawet nie
próbując temu zapobiec, przyłożył rękę do ideologicznej krucjaty
prasy liberalnej w imię źle pojętej wolności, zlekceważył
bezpieczeństwo Polaków w kraju oraz w państwach muzułmańskich i
przyczynił się - w interesie międzynarodówki ateuszy - do
podżegania konfliktu między światem chrześcijańskim a muzułmańskim
- pisze "Nasz Dziennik".

07.02.2006 | aktual.: 07.02.2006 09:02

"Rzeczpospolita" powszechnie kojarzona jest z rządem RP, Skarb Państwa posiada w wydającej ją spółce 49% udziałów. Czy nie było sposobu na powstrzymanie redakcji przed tym pożałowania godnym wybrykiem? Czy nie można było zapobiec rozpowszechnianiu publikacji, tak jak zapobiega się atakom terrorystycznym? Czy wolność mediów jest jedyną wartością chronioną w Europie? - stawia pytania publicystka "Naszego Dziennika" Małgorzata Goss.

Jej zdaniem, to doprawdy żałosne, że górę nad wszystkim wziął lęk przed medialną agresją rozwydrzonych środowisk libertyńskich, dla których wolność nie idzie w parze z odpowiedzialnością. Jeśli rzeczywiście pragną atakować innych w imię własnej wolności, niech to czynią na własny rachunek, ryzykując własne życie w Iraku, Syrii czy Arabii Saudyjskiej, a nie chowając się za polskim państwem i polskim społeczeństwem.

Ta sprawa nie powinna się skończyć na przeprosinach. Rząd powinien znaleźć sposób na skuteczne zniechęcenie wydawców do podobnych prowokacji. Może też należałoby pomyśleć o odzyskaniu "Rzeczpospolitej" przez Skarb Państwa - wszak Orkla Media nosi się z zamiarem sprzedaży udziałów - uważa Małgorzata Goss. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)