PolskaNastoletni kieszonkowcy grasowali w Zakopanem

Nastoletni kieszonkowcy grasowali w Zakopanem


Mają po czternaście i piętnaście lat. Zamiast wyjechać na wakacje, lato spędzali na Krupówkach i pod Gubałówkę, czasem w cudzych piwnicach. Przyznali się do prawie 70 przestępstw.

Nastoletni kieszonkowcy grasowali w Zakopanem
Źródło zdjęć: © GK

06.09.2006 | aktual.: 06.09.2006 09:25

Pieniądze "zarobione" w ten sposób wydawali w salonach gier. - Zatrzymaliśmy 8-osobową grupę nieletnich, wszyscy z terenu Zakopanego, którzy w okresie wakacji dokonywali kradzieży kieszonkowych, włamywali się do samochodów, dokonywali rozbojów, kradli z posesji i ulic rowery- mówi asp. Monika Broś, rzecznik prasowy KPP Zakopane. - Rzeczy wartościowe, m.in. telefony komórkowe, aparaty fotograficzne, rowery sprzedawali paserom, których personalia mamy już ustalone. Skradzione dokumenty, paszporty, legitymacje, prawa jazdy wyrzucali. Karty bankomatowe oraz kredytowe, gdy znaleźli w portfelu zapisany PIN, wykorzystywali wypłacając z kont gotówkę.

Sukces policji

Zakopiańska policja może mówić o prawdziwym sukcesie. - Po raz pierwszy udało się nam zatrzymać tak dużą grupę przestępczą - podkreśla nadkom. Janusz Majerczyk, szef Sekcji Kryminalnej w zakopiańskiej policji. - Dotychczas zatrzymywaliśmy pojedynczych członków, ale nigdy całej grupy jednocześnie. Wpadliśmy na jej trop po długiej i żmudnej pracy operacyjnej. Pomogła nam tu też współpraca z innymi służbami, m.in. zakopiańską Strażą Miejską i monitoring. Szajka była wyjątkowo operatywna. Zabezpieczono sporą liczbę rowerów, niektóre rozebrane na części, paszportów, różnego rodzaju dokumentów, portfelów. Udało się odzyskać większość skradzionych rzeczy.

Okradali turystów z Polski i świata

- Udowodniliśmy całej grupie 68 czynów karalnych- podsumowuje mł. asp. Monika Germańska z Sekcji Kryminalnej KPP Zakopane. Grupa działała w różnych konfiguracjach. Zatrzymani: sześciu chłopców i dwie dziewczyny znani byli wcześniej policji. Wszyscy pochodzą z rodzin dysfunkcyjnych. Byli już notowani za podobne przestępstwa. Ich szef, który obecnie przebywa w placówce opiekuńczej, a do Zakopanego przyjechał na wakacje, zaczynał proceder przestępczy w wieku 13 lat. - Ustalamy obecnie poszkodowanych. Wśród nich są turyści nie tylko z całej Polski, a również sporo z zagranicy- twierdzi asp. Monika Broś.

Halina Kraczyńska

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)