Nastolatka, zastraszona groźbą pobicia, płaciła haracze
24-letni zabrzanin przez pięć miesięcy
wymuszał haracze od 16-letniej dziewczyny, zastraszając ją groźbą
pobicia i wywiezienia do domu publicznego. Nastolatka przekazała
mu łącznie 13 tys. zł, które ukradła rodzicom i babci.
02.03.2006 13:45
Jak powiedział starszy aspirant Marek Wypych z zabrzańskiej policji, 24-latek był już notowany za rozboje, miał też na koncie czteroletni wyrok pozbawienia wolności. Z więzienia wyszedł dwa lata temu.
Dziewczynę poznał przypadkowo podczas jakiegoś spotkania towarzyskiego w większym gronie. Zarówno groźby pobicia, jak i wywiezienia do domu publicznego, wydały jej się realne. To był powód, dla którego nikomu o tym nie powiedziała - powiedział Wypych.
Zastraszona dziewczyna przekazywała sprawcy pieniądze w jednym z zabrzańskich hipermarketów. Sprawa wyszła na jaw, kiedy rodzice nastolatki zorientowali się, że giną im pieniądze - o sprawie natychmiast poinformowali policję.
Zabrzańscy funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę; został już decyzją sądu tymczasowo aresztowany. 24-letniemu Jarosławowi R. za popełnione przestępstwo grozi kara do trzech lat więzienia.