Nastolatek skoczył z popularnego wodospadu. Zginął na miejscu
Chłopak z Brooklynu zginął we wtorek po południu po tym, jak zeskoczył ze skały wodospadu w północnej części stanu Nowy Jork. W wodzie wpadł w silny prąd, z którego nie mógł się wydostać.
10.08.2023 12:28
16-latek razem z przyjacielem kąpał się w okolicach Fawn's Leap - popularnego wodospadu w górach Catskill. Nagle obaj zostali złapani przez silny prąd - poinformowało biuro szeryfa hrabstwa Greene w komunikacie prasowym. W tym samym czasie w okolicy znajdował się inny pływak, który usłyszał krzyki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Beztroskie popołudnie zakończyło się tragedią
Mężczyzna pomógł jednemu z chłopców, jednak nie udało mu się złapać drugiego. 16- latek spadł w dół rzeki z dużej wysokości. Na miejsce szybko przyjechały zaalarmowane przez innych służby, jednak ratownikom nie udało się odnaleźć poszkodowanego. Ciało chłopca zostało ostatecznie wydobyte przez nurków z departamentu szeryfa, policji stanowej i straży pożarnej.
Jego tożsamość nie została podana do wiadomości publicznej. Trwa śledztwo w sprawie tragicznej śmierci.
Szukają mocnych wrażeń
Fawn's Leap stało się w ostatnim czasie popularnym miejscem - szczególnie dla szukających mocnych wrażeń. Śmiałkowie przyjeżdżają, żeby skoczyć do wody ze skał, które osiągają nawet 7 metrów wysokości. Nierzadko publikują swoje osiągnięcia w internecie.
To nie pierwszy wypadek w tym rejonie. Pod koniec lipca służby pomagały wydostać się rannemu, który spadł z dużej wysokości. Dzień przed tym wypadkiem 16 osób musiało zostać uratowanych z Fawn's Leap i pobliskiej Rat's Hole po tym, jak ulewa zalała okolicę.