Nastolatek pokonał w starciu niedźwiedzia
Piętnastoletni chłopiec - uczestnik obozu młodzieżowego na Alasce - gołymi rękami pobił dwustukilogramowego niedźwiedzia.
29.04.2004 | aktual.: 29.04.2004 09:09
Chłopiec był uczestnikiem obozu dla dzieci niedostosowanych, zorganizowanego na Deer Island na Alasce. Niedźwiedź wdarł się nad ranem do namiotu chłopca, prawdopodobnie w poszukiwaniu jedzenia. Gdy przerażony obecnością zwierzęcia nastolatek chciał uciec z namiotu, zwierzę zaatakowało go, gryząc w prawą rękę i bok.
Chłopak odpowiedział ciosami lewej ręki, z całej siły bijąc rozjuszonego niedźwiedzia w nos. Ostatecznie udało się zaalarmować resztę obozu i niedźwiedzia, zaskoczonego ciosami chłopca, przepędzono do lasu.
Piętnastolatek po opatrzeniu w szpitalu ran - jak się okazało niegroźnych - wrócił do domu w glorii tego, któremu udało się gołą pięścią pokonać niedźwiedzia. Gorzej zakończyła się sprawa dla pobitego zwierzęcia - zostało jeszcze tego samego dnia wytropione przez leśników i zastrzelone.