Nasi żołnierze w Afganistanie będą mogli zaatakować pierwsi
"Dziennik" pisze, że nasi żołnierze będą mogli w Afganistanie strzelać bez ostrzeżenia. Nie będą musieli, tak jak dotychczas, czekać aż posypią się na nich pociski.
10.10.2006 07:37
To oznacza, że po 1945 roku, nie licząc akcji bojowych GROM w rejonie Zatoki Perskiej, będą to pierwsze działania ofensywne polskiego wojska. Do końca lutego w Azji ma być ponad tysiąc naszych żołnierzy.
"Dziennik" pisze, że w Iraku nasi żołnierze mogą strzelić dopiero wtedy, gdy wróg w nich wymierzy. Niektórzy z dowódców nieoficjalnie przyznają , że takie zasady utrudniają funkcjonowanie podczas irackiej misji. Żołnierz wystawia się na ostrzał wroga. Dopiero zaatakowany może odpowiedzieć ogniem.
Tymczasem w Afganistanie walki trwają niemal bez przerwy. A to, zdaniem polskich dowódców, wymusza zasadę użycia przez nich broni - czytamy w "Dzienniku". (IAR)