Narodowcy protestowali przeciwko polityce Tuska
2 lipca odbył się we Wrocławiu kolejny w ostatnich tygodniach protest środowisk narodowych. Choć pierwotnie miał odbyć się marsz pod budynek Urzędu Wojewódzkiego, organizatorzy zdecydowali się na pikietę na pl. Solnym.
To już trzeci w ostatnich niespełna trzech tygodniach wrocławski protest przeciwko polityce rządu premiera Donalda Tuska. Poprzednie protesty miały formę marszu, jednak w środę, z powodu niewystarczającej liczby zgromadzonych, postanowiono przeprowadzić jedynie pikietę na pl. Solnym.
Bezpośrednim powodem protestów jest ujawnienie „afery taśmowej”, demaskującej szkodliwe dla interesu narodowego działania najwyższych rangą polityków państwowych, m.in. premiera Donalda Tuska, ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza, ministra spraw zewnętrznych Radosława Sikorskiego oraz prezesa NBP Marka Belki.
Zgromadzeni mówili o konieczności pociągnięcia do odpowiedzialności karnej zamieszanych w aferę polityków i postawienia ich przed Trybunałem Stanu. Ponadto wskazywali na złą sytuację młodych Polaków na rynku pracy oraz ubóstwo na polskiej prowincji. Protestujący odnieśli się także do polityki prezydenta Wrocławia i grupy skazanych w procesie o zakłócenie wykładu Zygmunta Baumana.
Na pikietę antyrządową przybyło wedle ustaleń policji ok. 100 osób. Organizatorem był lokalny okręg Młodzieży Wszechpolskiej oraz Ruch Narodowy.