PolskaNarkotyki nowej generacji przechwycone w Warszawie

Narkotyki nowej generacji przechwycone w Warszawie

50 tys. tabletek, niespotykanych w Polsce
narkotyków nowej generacji, przechwyciło w Warszawie CBŚ. Próbował
je przemycić obywatel Białorusi. Został zatrzymany w centrum
stolicy przez funkcjonariuszy warszawskiego Centralnego Biura
Śledczego - poinformował oficer prasowy CBŚ Zbigniew
Matwiej.

Narkotyki nowej generacji przechwycone w Warszawie
Źródło zdjęć: © PAP

16.10.2004 | aktual.: 16.10.2004 16:50

Obraz

Narkotyki, przemycane zza wschodniej granicy, miały najprawdopodobniej trafić na północ Europy. 38-letni Aleksiej K. przewoził jej w kole zapasowym swojego samochodu. Funkcjonariusze CBŚ znaleźli też przy nim niewielkie ilości kokainy i 540 dolarów. Mężczyzna został aresztowany.

Już od dłuższego czasu policjanci CBŚ poszukiwali szlaku biegnącego z państw byłych republik radzieckich na zachód Europy, którym przemycane są narkotyki, w tym nowe substancje psychotropowe - wyjaśnił Matwiej. Dodał, że zatrzymanie Aleksieja K. było możliwe dzięki wielomiesięcznej pracy operacyjnej funkcjonariuszy CBŚ.

Jak podkreślił, z ustaleń CBŚ wynika, że przechwycone środki psychotropowe wyprodukowane zostały na Wschodzie. W ich produkcję inwestują zarówno polskie, jak i rosyjskojęzyczne grupy przestępcze, bo mogą osiągnąć ogromne zyski - powiedział Matwiej. Wyjaśnił, że na Zachodzie cena tylko jednej tabletki narkotyku nowej generacji to nawet 5 euro.

Dodał, że najbardziej charakterystyczną cechą środków psychotropowych nowej generacji jest zupełna utrata świadomości po ich przyjęciu. Osoba, która je wzięła, nie wie, co się z nią dzieje przez wiele godzin, a później nic nie pamięta.

Środki te stają się coraz popularniejsze na Zachodzie, wypierając nawet tradycyjne narkotyki. Przyjmują je ludzie młodzi lub w średnim wieku, traktując jak środki antydepresyjne lub uspakajające. W rzeczywistości można się od nich niezwykle szybko uzależnić. Powodują skutki uboczne wyniszczające ludzki organizm - podkreślił Matwiej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)