"Naraziłem 15‑latkę na HIV, ale pedofilskich zdjęć nie mam"
Kolejny zarzut - posiadania pornografii
dziecięcej - postawiła krakowska prokuratura 45-letniemu
mężczyźnie, podejrzanemu już wcześniej o narażenie 15-latki na
bezpośrednie niebezpieczeństwo zarażenia wirusem HIV -
poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej
w Krakowie Bogusława Marcinkowska.
- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Wiesław Sz. przyznał się do narażenia na zakażenie wirusem HIV pokrzywdzonej i podtrzymał złożone wcześniej wyjaśnienia. Nie przyznał się do popełnienia drugiego zarzucanego mu czynu - powiedziała prok. Marcinkowska.
Z ustaleń prokuratury wynika, że Wiesław S. od 1990 roku wiedział, iż jest nosicielem HIV. W Krakowie odsiadywał wyrok za usiłowanie zabójstwa, a po odzyskaniu wolności podróżował po Polsce. W czasie pobytu w Krakowie zajmował się wyrobem naszyjników i nawiązywał kontakty z kobietami.
Poprzez internet poznał m.in. 15-latkę, która uciekła z domu. Doszło do ich spotkania i bliższego kontaktu.
W listopadzie ub.r. roku prokuratura postawiła mu zarzut narażenia drugiej osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo zarażenia wirusem HIV. Podejrzany przyznał się do tego zarzutu. Nie potrafił wyjaśnić, dlaczego nie powiedział partnerce o tym, że jest nosicielem wirusa HIV. Stwierdził, nie wie, dlaczego tego nie zrobił. Jak wykazały badania, nastolatka nie została zakażona.
Obecnie - po analizie zawartości komputera, którym dysponował - prokuratura postawiła mu drugi zarzut dotyczący przechowywania i posiadania treści pornograficznych z udziałem małoletnich poniżej 15 roku życia.
W toku śledztwa prokuratura poszukiwała innych kobiet, które mogły współżyć z Wiesławem S. Po ujawnieniu informacji w tej sprawie do organów ścigania nie zgłosiła się żadna pokrzywdzona kobieta.
Wiesławowi Sz. grozi do pięciu lat więzienia.