Alarmujący wpis polityka Konfederacji. Szybka i zdecydowana reakcja
Na profilu Jacka Ćwięka, polityka, który startował do Senatu z list Konfederacji, pojawił się wpis informujący o tym, że w czwartek w Sejmie "wybuchnie bomba". Słowa wywołały falę oburzenia. Portal X (dawnej Twitter) zawiesił konto polityka. Odcięła się od niego też Konfederacja, choć on sam twierdzi, że stał się ofiarą ataku hakerskiego, który zgłosił na policję.
Jacek Ćwięka to kandydat Konfederacji w ostatnich wyborach parlamentarnych. Polityk bez powodzenia ubiegał się o mandat senatora z okręgu 55, obejmującego powiaty: dębicki, kolbuszowski, mielecki, ropczycko-sędziszowski i strzyżowski. Ćwięk zdobył tam ponad 40 tys. głosów.
W środę na profilu Ćwięka w mediach społecznościowych pojawił się wpis, że w czwartek w Sejmie "wybuchnie bomba". Na ten dzień Kancelaria Sejmu zaplanowała uroczystość zapalenia menory chanukowej.
"Menora chanukowa wyleci w powietrze wraz z zapalającymi. To będzie mega wydarzenie" - miał napisać Ćwięka. W opublikowanym później nagraniu polityk przekonywał, że na jego konto ktoś dokonał włamania oraz że to nie on jest autorem tego skandalicznego wpisu.
- Sprawa została zgłoszona na policję. Chcę jasno powiedzieć, że nie mam z tym nic wspólnego (…). Sprawa jest bardzo dziwna. Wygląda na to, że ktoś chce zniszczyć Konfederację - oświadczył polityk.
Administracja portalu X po licznych zgłoszeniach od użytkowników, zawiesiła konto Ćwięki.
Od sprawy dystansuje się też sama partia Sławomira Mentzena. Rzeczniczka Ewa Zajączkowska-Hernik napisała w mediach społecznościowych, że Ćwięka "nie ma żadnych związków z Konfederacją" oraz że "sprawą jego wpisów powinny zająć się organy ścigania".
Wirtualna Polska skontaktowała się w tej sprawie z policją i Kancelarią Sejmu. Czekamy na odpowiedź.
Pojawił się komunikat Kancelarii Sejmu. "Odpowiednie służby, w tym Straż Marszałkowska, sprawdzają wszystkie sygnały związane z bezpieczeństwem dzisiejszej uroczystości zapalenia menory chanukowej w Parlamencie. Właściwe procedury są uruchomione, a pojawiające się doniesienia - weryfikowane" - przekazano w mediach społecznościowych.
Braun chwycił po gaśnicę. Wywołał skandal
Wpis niedoszłego senatora pojawił się dzień po skandalu, jaki w Sejmie wywołał poseł Konfederacji Grzegorz Braun. We wtorek poseł chwycił proszkową gaśnicę i ruszył z nią w kierunku chanukowych świec zapalonych na sejmowym korytarzu. Uruchomił gaśnicę i zgasił świece. W powietrzu zrobiło się biało od pyłu.
Niezrażony Braun wrócił na salę. Za swoje skandaliczne zachowanie został ukarany decyzją Prezydium Sejmu najwyższą możliwą karą. Została mu odebrana połowa uposażenia na trzy miesiące oraz stracił na pół roku dietę poselską. Także Prokuratura Okręgowa wszczęła postępowanie z urzędu ws. wydarzeń w Sejmie z udziałem Grzegorza Brauna.
Z kolei Konfederacja zawiesiła Brauna w prawach członka klubu. Poseł otrzymał też od władz partii zakaz wystąpień z mównicy sejmowej.
Źródło: fakt.pl/WP Wiadomości