Napisał o ślubie Putina. Srodze go pobili
Dziennikarz Siergiej Topol, autor głośnego swego czasu artykułu o domniemanym ślubie Władimira Putina z mistrzynią olimpijską w gimnastyce artystycznej Aliną Kabajewą, w środę został dotkliwie pobity w pobliżu swojego domu w centrum Moskwy.
23.03.2011 | aktual.: 23.03.2011 18:34
Według wstępnych ustaleń policji, 65-letniego publicystę zaatakowali dwaj napastnicy. Z licznymi obrażeniami, w tym głowy, został on przewieziony do szpitala. Zdaniem lekarzy, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Sprawców napadu nie ujęto.
Topol, geolog z wykształcenia, uprawiał dziennikarstwo od 1994 roku. Pracował m.in. dla dzienników "Kommiersant" i "Siegodnia", a także tygodników "Itogi" i "Awtopiłot". Pisał m.in. o korupcji w organach ścigania i terroryzmie; relacjonował wojnę w Czeczenii.
Jego ostatnim miejscem pracy był dziennik "Moskowskij Korriespondient", na łamach którego w kwietniu 2008 roku zapowiedział rychły ślub Putina, wówczas urzędującego prezydenta Rosji, z Kabajewą. W kilka miesięcy po tej publikacji gazeta została zamknięta.
Topol napisał wówczas, że Putin w największej tajemnicy rozwiódł się z żoną Ludmiłą i wkrótce ożeni się z młodszą od siebie o 30 lat gimnastyczką. Podał też, że wcześniej przywódca Rosji miał romans m.in. ze znaną dziennikarką telewizyjną Jekatieriną Andriejewą.
W wypadku rzekomego ślubu Putina i Kabajewej autor powołał się na źródło w firmie organizującej przyjęcia korporacyjne.
Putin osobiście zdementował te doniesienia. - Nie ma w tym ani słowa prawdy - oświadczył i dodał: - Zawsze źle się odnosiłem do tych, którzy z zasmarkanym nosem i ze swoimi fantazjami erotycznymi włażą w cudze życie. Natomiast Kabajewa zażądała od "Moskowskiego Korriespondienta" sprostowania.
Ta lokalna gazeta moskiewska ukazywała się od września 2007 roku. Wydawał ją Aleksander Lebiediew, bankier i były deputowany do Dumy Państwowej, niższej izby parlamentu Rosji, współwłaściciel opozycyjnej "Nowej Gaziety".
Pogłoski o związku Putina z Kabajewą krążą w Rosji po dziś dzień. Nasiliły się w grudniu w 2009 roku, gdy była gimnastyczka, a obecnie deputowana do Dumy Państwowej, urodziła syna i nie chciała publicznie zdradzić, kto jest jego ojcem.
Topol jest kolejnym znanym moskiewskim dziennikarzem brutalnie poturbowanym przez nieznanych sprawców. Poprzedni taki wypadek miał miejsce w listopadzie 2010 roku, kiedy to niezidentyfikowani napastnicy ciężko pobili Olega Kaszyna, publicystę "Kommiersanta".