Napieralski pomaga Palikotowi w dobijaniu SLD?

Sławomir Neumann analizując sytuację na lewicy, ocenił, że na zamieszaniu w SLD skorzysta Janusz Palikot. - Palikot próbuje przejąć lewicę w całości i dobić SLD, a mężnie pomaga mu w tym Grzegorz Napieralski. Cała kampanią wyborczą pomagał Palikotowi. Teraz pomaga mu, wstawiając Leszka Millera na szefa klubu - powiedział.

- Nic lepszego nie mógł sobie wymarzyć Palikot na to, żeby tak działało SLD i naprawdę przez najbliższe miesiące będziemy mieli do czynienia z takimi różnego rodzaju akcjami na lewicy. Tam będzie się kotłowało, będzie się gotowało bardzo mocno - przewiduje Neumann.

Polityk Platformy Obywatelskiej sceptycznie odniósł się do osoby Leszka Millera, nowego szefa klubu parlamentarnego SLD, stwierdzając, że w jego opinii "wydaje się, że jest to polityk, który raczej schodzi ze sceny, niż na nią wchodzi". - Tutaj więcej atutów jest jednak po stronie Janusza Palikota - uważa polityk Platformy Obywatelskiej.

Poseł przyznał, że przed wyborami nie docenił Palikota. - Myślałem, że ten wynik będzie mniejszy, że nie będzie w stanie przekroczyć progu. Przekroczył, trzeba oddać szacunek temu wynikowi, bo naprawdę 10% - wykonał gigantyczną pracę. Zrobił coś, co wydawało się niemożliwe, czyli połączył elektoraty zupełnie przeciwstawne. Pokazał, że jest dla części ludzi o lewicowych poglądach alternatywą i teraz będzie się starał przekuć to na trwałe poparcie, co nie będzie wcale łatwe dla niego - podkreślił.

Zdaniem Neumanna, wybór Leszka Millera "gwarantuje to, że tam naprawdę będzie raczej tendencja spadkowa". - I to jest to, czego szukał, być może, Janusz Palikot, czyli szukanie takiego kołka osinowego, który dobije tego trupa SLD i być może tym kołkiem osinowym będzie Leszek Miller - zasugerował polityk Platformy.