Napieralski: PiS manipuluje instytucją państwa przed wyborami
Sojusz Lewicy Demokratycznej nie komentuje powodów zatrzymania byłej posłanki tej partii, Aleksandry Jakubowskiej. Sekretarz generalny SLD Grzegorz Napieralski zarzucił jednak Prawu i Sprawiedliwości wykorzystywanie instytucji państwa w samorządowej kampanii wyborczej.
19.10.2006 | aktual.: 19.10.2006 16:04
Według Napieralskiego, nie są to tylko działania wobec obecnych i byłych polityków lewicy, ale też wobec innych osób, takich jak prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Napieralski dodał, że śledztwo w sprawie afery korupcyjnej, w której jest podejrzana Aleksandra Jakubowska, trwa od wielu lat i nie wiadomo, dlaczego policja akurat dziś aresztowała Jakubowską w spektakularny sposób. Napieralski przypomniał, że Aleksandra Jakubowska została w grudniu 2004 roku zawieszona w prawach członka SLD, a potem sama wystąpiła z Sojuszu. Miało to związek z aferą Rywina.
Były szef SLD Józef Oleksy powiedział, że kiedy kierował partią, nie docierały do niego żadne sygnały o nieprawidłowościach, jakich miała się dopuszczać była posłanka. Jego zdaniem, czynów jednej osoby nie można przełożyć na całą formację. Oleksy dodał, że choć Aleksandra Jakubowska jest wyrazistą osobowością, to nigdy nie pełniła w SLD wyższych funkcji i odeszła z partii po pierwszych zarzutach.
Była posłanka została rano zatrzymana w Warszawie w związku z korupcją przy ubezpieczaniu Elektrowni Opole. Teraz jest przesłuchiwana przez opolską prokuraturę.
Kilka dni temu aresztowano w tej samej sprawie i Jerzego Sz, byłego przywódcę SLD na Opolszczyźnie. Prokuratura zarzuciła mu przyjęcie 90 tysięcy złotych łapówki. Sz. twierdził, że Aleksandra Jakubowska także powinna być zatrzymana.