Napadł na studenta z Arabii Saudyjskiej. 33‑latek w areszcie
Mężczyzna przyznał się do napaści na obcokrajowca, który studiuje na jednej z łódzkich uczelni. Jak podaje policja, napastnik był świadomy tego, że atakuje cudzoziemca.
Pokrzywdzonym jest obywatel Arabii Saudyjskiej, który studiuje na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi. Do napaści doszło 8 stycznia na terenie jednej z łódzkich galerii handlowych. Gdy obcokrajowiec wchodził do centrum usłyszał, że idący za nim mężczyzna przeklina. Odwrócił się i zapytał po angielsku, czy ten mówi do niego. W tym momencie został uderzony został w twarz i upadł na ziemię.
Jak podaje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, napastnik miał stać obok i krzyczeć. - Treść wypowiadanych słów nie budzi wątpliwości, co do tego, że powodem agresji była przynależność narodowa i wyznaniowa. Kiedy zaatakowany mężczyzna leżał jeszcze na podłodze, napastnik się oddalił - mówi Krzysztof Kopania cytowany przez polsatnews.pl, który powołuje się na PAP.
Obywatel Arabii Saudyjskiej doznał urazu nosa. Wraz z kolegą, który był świadkiem zdarzenia, wezwał policjantów. Funkcjonariusze zatrzymali 33-letniego napastnika. Prokurator przedstawił mu zarzuty stosowania przemocy wobec obcokrajowcaz powodu jego przynależności narodowej i wyznaniowej.
Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W rozmowie z policją przyznał, że był świadomy tego, że atakuje cudzoziemca. Sprawca napaści był już wcześniej karany.