PolskaNapad na taksówkarza, spektakularnie odbili go koledzy

Napad na taksówkarza, spektakularnie odbili go koledzy

W ręce policji wpadły cztery osoby, podejrzane o napad na taksówkarza w Dąbrowie Górniczej. Bandyci zamówili kurs u 54-letniego kierowcy, po czym zagrozili mu bronią; ofiara została okradziona i skrępowana.

24.07.2011 | aktual.: 24.07.2011 17:17

Poszkodowanego uwolnili koledzy z korporacji, którzy zatrzymali dwóch napastników. Dwóch kolejnych ustalili i zatrzymali funkcjonariusze zajmujący się sprawą - podał zespół prasowy śląskiej policji.

Do napadu doszło w piątek nad ranem. Do stojącego na postoju taksówek samochodu podszedł mężczyzna, który zamówił kurs na ul. Zieloną. Poprosił kierowcę, aby zatrzymał auto kawałek dalej, na przystanku autobusowym, gdzie do samochodu wsiedli trzej kompani klienta. Już w trakcie jazdy siedzący na przednim siedzeniu mężczyzna przyłożył broń do skroni kierowcy. Nakazał mu, aby ten zachowywał się spokojnie i zatrzymał pojazd.

- Taksówkarz został wyprowadzony z samochodu, okradziony, a następnie napastnicy usadzili go na tylnym siedzeniu seata alhambry i skrępowali linką. Miejsce kierowcy zajął jeden z napastników. Przestępcy kilkadziesiąt minut jeździli po mieście ze swoją ofiarą. W międzyczasie w jednym ze sklepów kupili piwo. Dwaj z nich opuścili pojazd i poszli do domu - powiedział nadkomisarz Janusz Jończyk ze śląskiej policji.

Koledzy taksówkarza zaniepokojeni brakiem kontaktu rozpoczęli poszukiwania. Powiadomili także policję. W rejonie ul. Robotniczej natrafili na poszukiwanego seata. Zablokowali go swoimi autami i zatrzymali dwóch przestępców, których przekazali przybyłym na miejsce funkcjonariuszom. Zatrzymani to mieszkańcy Będzina w wieku 16 i 34 lat. Obydwaj byli pijani.

Śledczy szybko namierzyli i zatrzymali dwóch pozostałych bandytów, także mieszkańców Będzina w wieku 18 i 20 lat, którzy wcześniej wysiedli z samochodu. Policjanci odzyskali część skradzionych kierowcy pieniędzy i telefon komórkowy. W sobotę na wniosek policjantów i prokuratora trzech bandytów zostało aresztowanych. Grozi im do 12 lat więzienia. O dalszym losie nieletniego zdecyduje sąd rodzinny.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (87)