Ostatniego dnia swojej misji w Ghanie ranny
został czeski konsul, w Akrze napadli
go bandyci - poinformowała rzeczniczka czeskiego MSZ.
Konsul Ondrzej Soukup i dwaj inni mężczyźni wracali nocą w niedzielę z kolacji. Gdy ich auto stanęło na światłach drogowych, do samochodu wdarli się dwaj napastnicy z maczetami - poinformowała rzeczniczka czeskiego MSZ Zuzana Opletalova.
Zdaniem rzeczniczki napadu dokonano w celach rabunkowych, ale pasażerowie samochodu nie mieli przy sobie żadnych kosztowności.
Soukup, który odniósł pomniejsze obrażenia, ma sześć szwów na ramieniu. Szykował się on do wyjazdu na placówkę dyplomatyczną w Rosji, ale na razie wrócił do Czech.