Napad na bank PBK w Warszawie
Zuchwałego napadu dokonano w piątek na filię Powszechnego Banku Kredytowego Warszawie przy ul. Mołdawskiej. Trzech bandytów w kominiarkach skradło kasetę z pieniędzmi. Nie ma ofiar śmiertelnych.
Policja, która prowadzi śledztwo prosi świadków o kontakt.
27.07.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Do napadu doszło tuż po otwarciu banku około godziny 8.50. W budynku znajdowali się ochroniarz i trzy kasjerki.
Według Sylwii Krzemińskiej z biura prasowego stołecznej policji, skradziono kilkadziesiąt tysięcy złotych. Policja dokonuje oględzin miejsca zdarzenia. Teren banku został ogrodzony i poza policją nikt nie ma tam wstępu.
To kolejny napad na bank PBK w ciągu ostatniego roku. 4 czerwca 2001 miała miejsce nieudana próba napadu na warszawski oddział PBK przy ul. Jasnej. Policjanci ujęli na gorącym uczynku czterech bandytów. Współpracowali z nimi dwaj pracownicy ochrony. Jeden z nich rozkodował system alarmowy, umożliwiając bandytom wjazd na teren banku. Do kradzieży nie doszło dzięki szybkiej akcji policji, zaalarmowanej przez przypadkowego świadka.
Do najbardziej brutalnego napadu doszło 3 marca 2001 roku na filię Kredyt Banku w Warszawie przy ulicy Żelaznej. Bandyci zastrzelili 3 kasjerki i pracownika ochrony. Zrabowano około 30 tys. zł. Zwłoki trzech kobiet policjanci odkryli w podziemiach banku. Zabito je strzałami w głowę z pistoletu. Kilka godzin później policjanci znaleźli zwłoki pracownika ochrony. Policja zatrzymała bandytów z tego napadu.
Do napadów na banki dochodzi coraz częściej. Statystyki policyjne mówią same za siebie. W 2000 roku w Polsce miało miejsce 91 napadów, w 1998 - 40, a w 1990 r. jedynie 3. W 2000 roku straty spowodowane napadami na banki wyniosły ponad 2 mln zł, a łącznie w napadach na banki oraz konwoje, listonoszy, poczty i stacje benzynowe padło łupem bandytów ponad 6 mln zł. (mk)