PolskaNapad, którego nie było. "Ofierze" grozi więzienie

Napad, którego nie było. "Ofierze" grozi więzienie

• 24-latek z Kalisza powiadomił policję o rzekomym napadzie, którego miał być ofiarą
• Jak się okazało, do przestępstwa nie doszło, a mężczyzna chciał w ten sposób uzyskać odszkodowanie
• Grożą mu teraz 2 lata pozbawienia wolności

Napad, którego nie było. "Ofierze" grozi więzienie
Źródło zdjęć: © WP | Tomasz Gdaniec

Kilkanaście godzin zajęło policjantom z Kalisza zweryfikowanie wiarygodności 24-latka, który zgłosił, że został napadnięty przez trzech mężczyzn.

Jak twierdził 24-latek, do zdarzenia miało dojść w środę, 15 czerwca. Z jego relacji wynikało, że wieczorem, w pobliżu Cmentarza Żołnierzy Radzieckich, zaczepiło go trzech nieznanych mężczyzn. Mieli oni otoczyć go, a następnie groźbami zmusić do wydania im telefonu wartego 1,5 tys. zł.

Po wysłuchaniu relacji rzekomej ofiary policjanci nabrali jednak podejrzeń. Ich przeczucia zostały potwierdzone kilkanaście godzin później. Jak się okazało, "pokrzywdzony" najprawdopodobniej zgubił drogi telefon. Tłumaczył mundurowym, że zgłosił przestępstwo, aby w ten sposób uzyskać odszkodowanie.

24-latkowi przedstawiono już zarzut zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie. Grozi mu teraz kara 2 lat więzienia.

Źródło artykułu:Policja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)