"Należy zlustrować dziennikarzy"

Ks. Niewęgłowski odprawił mszę świętą w warszawskim kościele środowisk twórczych pw. św. Brata Alberta i Andrzeja Apostoła z okazji święta patrona dziennikarzy św. Franciszka Salezego.

Potrzebę lustracji dziennikarzy ks. Niewęgłowski uzasadniał tym, że współpraca ze służbami bezpieczeństwa kształtowała w ludziach "pewną podatność". Ciąg dalszy owej podatności może być realizowany we współpracy ze służbami krajowymi, zagranicznymi, wywiadem. To jest preferowanie materiałów, ośrodków, postaw, które nie są racją naszego kraju - podkreślił.

Ks. Niewęgłowski zaznaczył, że ujawnienie dziennikarzy, którzy byli agentami lub współpracownikami SB nie jest prostym zabiegiem, bo takiej listy agentów nie ma. Rozrachunki z przeszłością są konieczne i pilne, tym bardziej, że po szesnastu latach po przełomie lustracja osób, pełniących funkcje publiczne i polityczne nie przyniosła żadnych skutków, gdyż dotychczas nie osądzono ani jednej osoby. I to jest znak, że to jest poważny problem, którego ciągle nie można rozwiązać - podkreślił ks. Niewęgłowski.

W jego ocenie, oczyszczenie środowiska dziennikarskiego jest potrzebne, bo jedynie w ten sposób o wiele szybciej środowiska dziennikarskie mogą wykreować model przyzwoitości zawodowej. Czy zatem pismo lub gazeta nie jest w stanie podać publicznie oświadczenia, że u nas nie pracuje żaden agent - pytał ks. Niewęgłoski. Dodał, że jest to możliwe do zrealizowania przez poszczególne środowiska dziennikarskie.

Ks. Niewęgłowski zwrócił się też z apelem, aby posługa dziennikarska służyła dobru wspólnemu, gdyż - jak podkreślił - dziennikarze "są odpowiedzialni za właściwe zagospodarowanie wolności". Jeśli wykonujecie swoją posługę dziennikarską w prawdzie, tym bliżej jesteście Chrystusa - dodał.

Po mszy św. odbył się panel na temat "Media a lobbing - pytanie o przyzwoitość dziennikarzy", z udziałem Ewy Czaczkowskiej z "Rzeczpospolitej", Jarosława Gugały z TV Polsat, Pawła Kastory ze Stowarzyszenia Agencji Reklamowych, prezesa Związku Firm Public Relation Rafała Szymczaka i Dominiki Wielowieyskiej z "Gazety Wyborczej".