Nałęcz: Błochowiak wprowadza w błąd
Nieprawdą jest, że Anita Błochowiak (SLD) podpisała
sprawozdanie z prac komisji - powiedział wieczorem przewodniczący komisji śledczej badającej
aferę Rywina, Tomasz Nałęcz (SdPl).
To reakcja Nałęcza na oświadczenie posłanki przesłane w środę
po południu.
05.05.2004 | aktual.: 06.05.2004 06:37
Posłanka Anita Błochowiak z sejmowej komisji śledczej badającej sprawę Rywina oświadczyła, że 27 kwietnia podpisała sprawozdanie z prac komisji wraz z dołączonymi do niego wnioskami mniejszości oraz alfabetyczną kolejnością ich głosowania sugerowaną przez prawników.
Jak zaznaczyła w oświadczeniu, nie opóźnia momentu zajęcia się raportem przez Sejm. Według niej, jeśli ktokolwiek to robi, to szef komisji Tomasz Nałęcz (SdPl).
Szef komisji podkreślił, że raport sporządza przewodniczący komisji a tekstu przygotowanego i sporządzonego przez niego Błochowiak nie podpisała.
"Pani poseł podpisała swój własny tekst, który żadnej mocy urzędowej nie ma, bo poseł sprawozdawca nie ma prawa przygotowywać raportu" - zaznaczył Nałęcz. Jego zdaniem sprawozdawca może przygotować tekst roboczy ale jeśli przewodniczący komisji go nie zaaprobuje, tekstu nie ma.
Według Nałęcza, Błochowiak twierdząc, że podpisała tekst sprawozdania wprowadziła opinię publiczną w błąd. "Przygotować tekst sprawozdania mam prawo tylko ja. Ja to zrobiłem, ona się się z tekstem nie zgadzała. Jej prawo nie podpisać, ale nie ma prawa twierdzić, że podpisała tekst sprawozdania z prac komisji" - dodał.