"Największym przegranym wyborów jest Donald Tusk"
Zwycięzcami tych wyborów bez wątpienia są Bronisław Komorowski, Jarosław Kaczyński i Grzegorz Napieralski. Ale gdzie są wygrani, tam muszą być i przegrani. A największym z nich może być premier Donald Tusk - czytamy w artykule Małgorzaty Subotić dzienniku "Rzeczpospolita".
05.07.2010 | aktual.: 05.07.2010 08:24
Dlaczego Tusk, którego partia zdobyła w kraju pełnię władzy, ma być tym przegranym? Ma przecież w Pałacu swojego człowieka, nie musi się martwić o nominacje generalskie, sędziowskie czy o weto. "Rzeczpospolita" twierdzi, że teraz Tusk stracił alibi, by nie przeprowadzać trudnych reform.
Gdy w Pałacu Prezydenckim nie zasiada już Lech Kaczyński, a nie zasiądzie w nim Jarosław Kaczyński, sejm może ponownie przyjąć np. reformę służby zdrowia. Subotić zauważa, że Kaczyński z premedytacją ochronę zdrowia uczynił głównym tematem swojej kampanii. Dzięki temu Komorowski może być częściowo postawiony pod ścianą.