Największy gryzoń wszech czasów
"Gazeta Wyborcza" pisze, powołując się na najnowszy numer "Science", o żyjącym w przeszłości zwierzęciu - wielkim jak bawół, podobnym do świnki morskiej. Chyba nikt nie spodziewał się, że tak wielkie gryzonie w ogóle mogły istnieć. Gryzoń ten był aż czternaście razy cięższy od największego żyjącego dziś przedstawiciela tej grupy ssaków - południowoamerykańskiej kapibary.
19.09.2003 07:14
Zwierzę, które opisują Marcelo Sánchez-Villagra z uniwerystetu w Tybindze, wenezuelski uczony Orangelo Aguilera i amerykańska badaczka Inés Horovitz, znane było do tej pory tylko z pojedynczych zębów i fragmentów niektórych kości. Było tego jednak za mało, by odgadnąć, jak wyglądało.
Braki w wiedzy uzupełniają teraz szczątki znalezione w Wenezueli, w skałach sprzed ok. 8 mln lat. To na ich podstawie Sánchez-Villagra i jego współpracownicy stwierdzili, że foberomys ważył aż 700 kg! - Tyle co bawół - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Szkielet foberomysa wskazuje, że gryzoń ten miał 3 m długości i ok. 1,3 m wysokości. Jego tylne kończyny były przy tym większe i silniejsze niż przednie. Zwierzę żyło nad rzeką, pośród bogatej, tropikalnej roślinności. Ten sam obszar 8 mln lat temu zamieszkiwały również największe na świecie słodkowodne żółwie o długości ok. 2,5 m i gigantyczne krokodyle z rodzaju Purussaurus, których długość przekraczała 10 m! To one mogły polować na największe gryzonie świata. (jask)
Więcej: rel="nofollow">Gazeta Wyborcza - Największy gryzoń wszech czasówGazeta Wyborcza - Największy gryzoń wszech czasów