Polska"Największą depresję mam, kiedy wracam do Sejmu"

"Największą depresję mam, kiedy wracam do Sejmu"

Dziś obchodzimy dzień walki z depresją, czy to jednak dobra data na rozmowy o depresji, gdy w powietrzu można wyczuć nadchodząca wiosnę? Przesilenie wiosenne z reguły kojarzone jest z rozstrojem i pewnym stanem depresyjnym, ale z naszej sejmowej sondy wynika, że nic takiego nie ma miejsca. Nadchodząca wiosna to dla posłów wyłącznie powód do radości. Stany depresyjne miewają w grudniu a w raz z topniejącym śniegiem odpływa również chandra. Jedynie poseł Stanisław Żelichowski (PSL) przyznaje, że depresja dopada go za każdym razem, gdy wchodzi do gmachu Sejmu.

"Największą depresję mam, kiedy wracam do Sejmu"
Źródło zdjęć: © WP.PL

23.02.2010 | aktual.: 20.01.2011 13:36

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)