Najwięcej testosteronu w Polsce mają poznaniacy?
Skąpstwo może mieć związek z wysokim poziomem testosteronu - informuje "New Scientist".
28.10.2009 10:42
Dr Karen Redwine jest neuroekonomistką z Whittier College w Kalifornii. Wraz z Paulem Zakiem z Claremont Graduate University przeprowadziła badania na 25 studentach uniwersytetu. Naukowcy podawali im żel z testosteronem, a następnie testowali ich szczodrość przez kilka dni. Poziom testosteronu wzrastał pod wpływem żelu dwukrotnie.
Studenci grali parami w prostą ekonomiczną grę komputerową. Pierwszy student decydował, jak podzieli się dziesięcioma dolarami z drugim, natomiast drugi mógł decydować, czy akceptuje taki podział - i ewentualnie unieważnić go (wówczas żaden nic nie dostawał). Każdy uczestnik badań grał w obu rolach, pod wpływem żelu z testosteronem i bez tego żelu.
Okazało się, że pod wpływem testosteronu wartość ofert spadła o 27% (średnio z 2,15 dolara do 1,57 dolara). Jeszcze silniej działał dihydrotestosteron (DHT)- pod jego wpływem studenci decydowali się dać koledze marne 0,55 dolara. Dihydrotestosteron zmniejszał także tolerancję na niskie oferty - osoby z najwyższym jego poziomem nie godziły się wziąć mniej niż 4 dolary.
Zdaniem naukowców, prawdopodobnie działanie testosteronu i dihydrosteronu wynika z blokowania działania na mózg oksytocyny - "hormonu szczodrości".