Najważniejsze dziedzictwo
Już ponad tydzień minął od chwili, gdy w sobotni wieczór, 2 kwietnia, cały świat obiegła smutna wieść o śmierci Jana Pawła II. Przez te dni, które upłynęły od tamtego czasu, wszyscy Polacy dali pokaz niesłychanej wręcz dojrzałości i solidarności - pisze redaktor naczelny "Faktu" Grzegorz Jankowski.
11.04.2005 | aktual.: 11.04.2005 11:06
Przede wszystkim śmierć Ojca Świętego nie stała się powodem rozdzierania szat, czarnej rozpaczy. Przeciwnie, przyjęliśmy ja godnie, z wielkim żalem, ale i z refleksją - tak jak życzył sobie tego Papież - podkreśla redaktor naczelny gazety.
Najważniejsze jest bowiem to, co zostanie w nas z przesłania, jakie przekazał nam Jan Paweł II. Na ile jego nauki, jego apele o chrześcijańską solidarność i braterstwo staną się trwałym elementem polskiej tożsamości. Na ile my sami po śmierci Ojca Świętego będziemy w stanie przyjąć jego postawę i rozpowszechniać ja na świecie - zaznacza publicysta "Faktu".
Jedna z zachodnich gazet uznała śmierć Jana Pawła II za największe obok zamachu na World Trade Center w Nowym Jorku wydarzenie stulecia. Stało się tak dlatego, że Papież potrafił zjednać sobie cały świat. Pokazał, że więcej nas łączy niż dzieli. Teraz to, czy będziemy potrafili utrwalić dorobek papieża Polaka - nasz dorobek - zależy już tylko od nas samych - konkluduje Jankowski w "Fakcie".(PAP)