Najnowsza broń w amerykańskim arsenale nuklearnym. Pierwszy test nowej bomby
Amerykanie przeprowadzili pierwszy lotniczy test kwalifikacyjny nowej samolotowej bomby jądrowej B61-12. To najnowsza broń w amerykańskim arsenale nuklearnym.
18.04.2017 | aktual.: 18.04.2017 13:07
O próbie, która miała miejsce 14 marca na poligonie w stanie Nevada poinformowało ministerstwo energetyki USA, któremu podlega produkcja broni nuklearnej.
W komunikacie poinformowano, że pozbawioną materiału rozszczepialnego bombę zrzucono z myśliwca bombardującego F-16, a "test służył zbadaniu nienuklearnych funkcji bomby jak też zdolności samolotu do jej użycia".
Była to pierwsza z prób, których cała seria odbędzie się w ciągu najbliższych trzech lat w ramach kwalifikowania B61-12 do służby. Trzy lotnicze testy rozwojowe bomby przeprowadzono pomyślnie w 2015 roku.
- Ta demonstracja pełnej skuteczności systemu w rzeczywistych warunkach zrzutu oznacza kolejne osiągnięcie programu wprowadzania na uzbrojenie B61-12. Pomyślny test dostarczył istotnych danych dla potwierdzenia, że bombę skonstruowano zgodnie z wymogami wojska. Odzwierciedla to trwałość działań USA na rzecz bezpieczeństwa narodowego oraz bezpieczeństwa naszych sojuszników i partnerów - oświadczył współkierujący programami wojskowymi generał Michael Lutton.
Najnowsza bomba USA
B61-12 zastąpi znajdujące się obecnie w lotniczym arsenale nuklearnym USA cztery wcześniejsze warianty bomby B61 oraz bombę B83 - ostatnią z zachowanych dotąd bomb o mocy wybuchu rzędu megatony. Przewiduje się, że pierwsza nowa bomba będzie gotowa w marcu 2020 roku, a cały program przezbrajania zostanie zrealizowany do roku 2024.
Jak podaje NNSA, liczba amerykańskich lotniczych bomb jądrowych zmniejszy się przy tym o 53 proc., a ilość zawartego w nich materiału rozszczepialnego aż o 87 proc. - ale bez jakiegokolwiek uszczerbku dla militarnej wartości arsenału. B61-12 ma w porównaniu z wcześniejszymi wariantami mniejszą moc wybuchu, ale równoważy to jej system precyzyjnego naprowadzania na cel.
Bogaty arsenał amerykańskiej broni
Broń atomowa zalicza się do broni masowego rażenia (inne tego typu bronie to chemiczna i biologiczna). Pozostałe rodzaje broni zaliczają się do konwencjonalnych. Przed kilkoma dniami Amerykanie użyli najpotężniejszej bomby ze swojego arsenału broni konwencjonalnej.
W Afganistanie przeciwko dżihadystom z tzw. Państwa Islamskiego wykorzystali GBU-43/B, zwaną "matką wszystkich bomb". Klasyfikuje się ją oficjalnie jako masywną bombę detonująca w powietrzu (Massive Ordnance Air Blast - MOAB). Jedynym jej nosicielem jest taktyczny samolot transportowy C-130 Hercules.
Ważąca 9,5 ton bomba zawiera 8,5 ton materiału wybuchowego H6 - mieszaniny trotylu, heksogenu i sproszkowanego aluminium.
Powietrzny wybuch bomby GBU-43/B na wysokości dwóch metrów nad ziemią wytwarza kulę ognia i potężną fale uderzeniową, wysysając jednocześnie całość tlenu z położonych w strefie eksplozji tuneli i uśmiercając ludzi, którzy się w nich znajdują. Powstały wskutek wybuchu krater ma ponad sto metrów średnicy.
GBU-43/B została wprowadzona na uzbrojenie w 2003 roku, ale użycia w boju doczekała się dopiero teraz.