PolskaNajlepsza w Polsce mapa rowerowa - ale nie ma co na niej pokazać

Najlepsza w Polsce mapa rowerowa - ale nie ma co na niej pokazać

Od kilku lat z mozołem powstają w Łodzi ścieżki rowerowe. Są pełne wysokich krawężników, ostrych zakrętów i często prowadzą donikąd. Wszystkie te niespodzianki naniesione zostały na najdokładniejszą w Polsce mapę rowerową. Łódzcy cykliści pracowali nad nią trzy miesiące.

Najlepsza w Polsce mapa rowerowa - ale nie ma co na niej pokazać
Źródło zdjęć: © WP.PL

Rowerem po mapie

Rowerową mapę Łodzi znaleźć można na stronie www.mapa.lodz.pl, w zakładce mapy tematyczne. Na planie miasta lub zdjęciu lotniczym zobaczyć można wszystko co niezbędne do poruszania się rowerem po Łodzi.

Jest co oglądać. Zobaczyć można nie tylko układ ścieżek rowerowych, ale także rodzaj ich nawierzchni, a nawet kolor kostki, z jakiej są ułożone poszczególne odcinki. Naniesiono też wszystkie kompresory na stacjach benzynowych, w których można dopompować koło, warsztaty naprawiające rowery, a także miejsca, gdzie ustawiono stojaki i parkingi rowerowe. Zaznaczono też informację turystyczną (choć tylko w Manufakturze) oraz miejsce w pasażu Schillera, skąd co miesiąc startuje Rowerowa Masa Krytyczna.

Dużo uwagi poświęcono niebezpiecznym miejscom, takim jak stojące tuż przy ścieżce przystanki, kończące się znienacka drogi rowerowe czy wysokie krawężniki. Podzielone są na trzy kategorie pod względem zagrożenia i sumiennie naniesione na mapę. Wśród niebezpieczeństw znalazła się ucinająca się nagle ścieżka przy skrzyżowaniu ulic Zachodniej i Lutomierskiej, skręcająca pod kątem 90 stopni ścieżka rowerowa na rogu ulic Zachodniej i Drewnowskiej czy wysokie krawężniki na ścieżce wzdłuż al. Piłsudskiego.

- Następnym elementem będzie obfotografowanie wszystkich zaznaczonych miejsc i naniesienie zdjęć na mapę - Hubert Barański z Fundacji Fenomen eden z współtwórców rowerowej mapy.

Mapa powstała dzięki współpracy Miejskiego Ośrodka Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej, która udostępniła narzędzia oraz czterech zapalonych rowerowych wolontariuszy, którzy przez trzy miesiące pieczołowicie nanosili szczegóły.

- Początkowo rozpoczęliśmy pracę na serwisie Google Maps, ale nie dało się nanieść wszystkich danych - mówi Hubert Barański.

Wszyscy liczą ścieżki

Twórcy mapy, mogliby nanieść jeszcze więcej elementów, ale… nie mają czego, bo infrastruktura rowerowa Łodzi nadal kuleje, choć długość ścieżek rowerowych z roku na rok systematycznie wzrasta.

Według ZDiT w mieście jest "około 60 kilometrów" ścieżek rowerowych. Gdy w zeszłym roku pisaliśmy podobny raport ZDiT doliczył się 67 km. Jeszcze inny wynik wyszedł tropiącym łódzkie ścieżki cyklistom.- Gdy nanieśliśmy wszystko na nową mapę, okazało się, że ścieżek jest o 7 kilometrów więcej, niż podaje ZDiT - mówi Hubert Barański.

Faktem jest, że długość ścieżek systematycznie wzrasta. Jeszcze trzy lata temu były tylko 44 kilometry ścieżek. W zeszłym roku wybudowano 5 km dróg rowerowych - na ul. Ofiar Terroryzmu 11 Września, przy stacji Radegast, wzdłuż ulic Srebrzyńskiej, Konstantynowskiej i al. Unii oraz wzdłuż ul.Krzemienieckiej.

W tym roku miasto na wybudowanie ścieżek przeznaczyło 5 mln zł. Ponieważ koszt wybudowania 1 km drogi to około 1 mln zł, powstanie podobna liczba ścieżek.

W planach ZDiT ma wybudowanie w tym roku czterech odcinków: wzdłuż ulicy Pabianickiej od ul.Dubois do al. Jana Pawła II, wzdłuż ul. Aleksandrowskiej od Szczecińskiej do Grudziądzkiej i wzdłuż al. Piłsudskiego i Rokicińskiej od Kopcińskiego do dworca Łódź Widzew.

- Zbadamy, czy można wytyczyć je na chodniku, czy konieczna jest budowa osobnej ścieżki - mówi Aleksandra Kaczorowska, ze ZDiT. - Od tej decyzji zależy ile kilometrów ostatecznie powstanie.

Kilka lat temu pojawiła się koncepcja wybudowania systemu 250 km ścieżek rowerowych do roku 2020. Cyklistom trudno w to uwierzyć. - Patrząc na tempo, w jakim posuwają się prace, jest to bardzo mało prawdopodobne - ocenia Witold Kopeć, rowerzysta i twórca bloga o ubiorach rowerzystów.

Rowerzyści do pracy

Pozytywna jest za to zacieśniająca się współpraca między ZDiT-em a i cyklistami z Rowerowej Masy Krytycznej i fundacji Fenomen. W tym roku rowerzyści sami zadecydują, gdzie stanie 100 nowych stojaków rowerowych w utrudniającym kradzież kształcie odwróconej litery "U". Głosować mogą wszyscy łodzianie, wysyłając mejla na adres kontakt@fundacjafenomen.pl. Proponowane lokalizacje muszą znaleźć się w centrum miasta i leżeć na terenie gminy.

Rowerzyści chcieliby mieć większy wpływ na powstające ścieżki. Co zrobiliby lepiej niż urzędnicy? Oprócz zamiany wyboistej kostki brukowej na tańszy i wygodniejszy w jeździe asfalt chcieliby też uspokoić ruch samochodowy w centrum.

- Nie zawsze chcemy, by ścieżek rowerowych było więcej. Bardziej zależy nam, by powstała odpowiednia infrastruktura - mówi Barański.

Co ma na myśli?Choćby nieznane zupełnie w Łodzi śluzy rowerowe i kontrapasy. Śluzy rowerowe to wyznaczone przed skrzyżowaniem miejsca, na których rowerzyści bez kolejki mogą ustawić się do przejazdu. Kontrapasy to ścieżki rowerowe prowadzące po jezdni w kierunku przeciwnym do ruchu samochodowego. Na razie w Łodzi są to wynalazki nieznane.

Oficjalne wydanie internetowe www.polskatimes.pl/DziennikLodzki

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)