Najkrwawszy atak w historii Tunezji. Zginęło 14 żołnierzy, 20 zostało rannych
Co najmniej 14 tunezyjskich żołnierzy zginęło, a 20 zostało rannych w ataku rebeliantów na punkty kontrolne w rejonie góry Dżabal asz-Szanabi w pobliżu granicy z Algierią - poinformowało tunezyjskie ministerstwo obrony.
Rebelianci ostrzelali wojsko z granatników i karabinów. To najkrwawszy taki atak na tunezyjskie siły bezpieczeństwa, od kiedy Tunezja uzyskała niepodległość w 1956 roku - poinformowały służby pasowe resortu.
Od grudnia 2012 r. armia ściga ukrywających się w rejonie Dżabal asz-Szanabi zbrojnych islamistów powiązanych z Al-Kaidą. W kwietniu wysłano tam tysiące żołnierzy w celu opanowania sytuacji.
Dżabal asz-Szanabi w górach Atlasu Saharyjskiego leży na północ od tunezyjskiego miasta Kasrajn i na wschód od algierskiego miasta Tibissa. W lipcu 2013 r. rebelianci zabili tam ośmiu żołnierzy; niektórym z nich podcięto gardła.
Od rewolty w 2011 r., która zapoczątkowała arabską wiosnę w Afryce Północnej, Tunezja zmaga się z rosnącymi w siłę islamistami. Do starć bojowników z siłami bezpieczeństwa dochodzi jednak sporadycznie - wskazuje agencja Reutera.