PolskaNajkrócej urzędujący wiceminister?

Najkrócej urzędujący wiceminister?

W poniedziałek rano odbędzie się posiedzenie kierownictwa resortu, będę więc rozmawiał z premierem Oleksym - powiedział wiceminister SWiA Andrzej Brachmański. Dodał, że na razie nie został wezwany przez szefa MSWiA Józefa Oleksego na rozmowę w związku z opublikowanym przez Gazetę Wyborczą wywiadem.

23.02.2004 | aktual.: 23.02.2004 06:25

Także rzeczniczka resortu Alicja Hytrek powiedziała, że ponieważ na regularnie odbywających się posiedzeniach kierownictwa resortu, omawiane są sprawy bieżące, niewykluczone, że wicepremier Oleksy poruszy też sprawę wywiadu dziennikarzy "GW" z wiceministrem Brachmańskim.

W sobotnim wydaniu Gazety Wyborczej ukazały się fragmenty wywiadu (publikowanego w styczniu br. na łamach lubuskich stron GW) z mianowanym w piątek wiceministrem SWiA Andrzejem Brachmańskim. Powiedział on m.in., że największe afery ostatnich lat - starachowicka i Rywina - są rozdmuchane przez media. Sprawę starachowicką nazwał "sprawą drobnych złodziejaszków". Podkreślił też, że jego zdaniem Zbigniew Sobotka (były wiceminister SWiA, oskarżony w aferze starachowickiej) jest niewinny.

W niedzielę minister Oleksy pytany o ten wywiad w Radiu Zet powiedział: "Może Brachmański nie udzielił wypowiedzi 'Gazecie Wyborczej'. Może to jest kompilacja różnych dawnych wypowiedzi". Pytany jednak przez Jana Rokitę (PO), czy jeśli okaże się, że wywiad miał miejsce, to dojdzie do dymisji Brachmańskiego - odpowiedział: "Zobaczymy".

Andrzej Brachmański został wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji w piątek. Na poniedziałkowym posiedzeniu kierownictwa resortu mają zapaść m.in. decyzje o jego obowiązkach i zadaniach.

Szef MSWiA Józef Oleksy pod koniec stycznia zapowiadał już powołanie nowego wiceministra SWiA i przekazanie mu nadzoru nad policją. Powiedział wtedy, że bardzo liczył na b. wiceministra Zbigniewa Sobotkę, który podał się do dymisji w październiku ubiegłego roku w związku z postawieniem mu zarzutów w tzw. aferze starachowickiej. Sobotka został jednak oskarżony przez kielecką Prokuraturę Okręgową.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)