Najbogatsza Samoobrona
Dlaczego lider SLD wpłacał pieniądze na
Samoobronę? Czy to możliwe, że dyrektor TVP1 finansował PO? Jak to
się stało, że partia, która chce stawać w obronie
najbiedniejszych, jest najbogatsza? - zastanawia się "Rzeczpospolita".
20.04.2006 | aktual.: 20.04.2006 09:51
Dziennik dotarł do sprawozdań finansowych największych ugrupowań. To tysiące stron dokumentów - raportów, umów, wyciągów bankowych - które odsłaniają kulisy działania partii. Dzięki temu wiemy, które partie przy prowadzeniu swoich finansów naruszają prawo. Wiemy także kto wpłaca pieniądze na konto poszczególnych partii.
Pierwsza niespodzianka - największymi pieniędzmi dysponuje w tej chwili Samoobrona. Partia, przedstawiająca się jako ugrupowanie walczące o prawa ubogich, rocznie obraca dziesiątkami milionów złotych. Według szacunków gazety na konta ugrupowania Andrzeja Leppera wpłynęło w ubiegłym roku ponad 50 mln zł - czyli ponad 140 tys. zł dziennie.
Skąd pochodzi fortuna Samoobrony? Oficjalnie połowa to kredyty. Jakie - tego Samoobrona nie podaje. Dalsze 11,5 mln zł to tzw. subwencja z budżetu państwa. Ok. 5,5 mln zł partia Leppera dostała jako darowizny od swoich członków i sympatyków. Zaskakujące jest to, że obok sztandarowych postaci Samoobrony wśród wpłacających na konto tej partii gazeta znalazła lidera SLD Wojciecha Olejniczaka.
Musiałem zapłacić, bo przegrałem z Lepperem proces w kampanii wyborczej - tłumaczy Olejniczak.
Druga co do majętności partią w Sejmie jest PO. Według obliczeń gazety na konta Platformy wpłynęło w ubiegłym roku ponad 44 mln zł. Połowa to darowizny od osób fizycznych. Na liście wspierających PO znalazł się dyrektor telewizyjnej Jedynki Maciej Grzywaczewski wraz z żoną.
To żona dokonała wpłaty z naszego konta, ja nie mam z tym nic wspólnego - zapewnia Grzywaczewski.
Niewiele mniejszymi sumami obracają politycy PiS. Partia braci Kaczyńskich zebrała w ubiegłym roku ponad 42 mln zł - pisze "Rzeczpospolita". (PAP)