Najbardziej żenujące wydarzenia w 2007 roku
Najbardziej żenujące wydarzenie mijającego roku, to w ocenie Polaków szambo w Kancelarii Prezydenta, czyli wypowiedź o. Tadeusza Rydzyka o inicjatywie Marii Kaczyńskiej w sprawie ochrony życia poczętego - informuje "Dziennik".
21.12.2007 | aktual.: 21.12.2007 12:19
Gazeta - za pośrednictwem TNS OBOP - zapytała Polaków, które z barwnych wydarzeń politycznych nazwaliby obciachem roku. Wygrał o. Rydzyk, na którego głosowało 42% ankietowanych. Tuż za nim uplasował się Aleksander Kwaśniewski ze swą "filipińską chorobą" (36%).
Kolejne miejsca zajęli: "Tinky Winky to gej, bo nosi czerwoną torebkę" (rzecznik praw dziecka o teletubisiu), "podsycają go szatani" (Jarosław Kaczyński o proteście w służbie zdrowia), "Ludwik Dorn spacerujący po Sejmie z psem Sabą", "Leszek Miller w Samoobronie", "Doda śpiewająca dla Donalda Tuska", "Rokita szyjący na maszynie w telewizji", "Oleksy nagrany przez Gudzowatego" oraz "podrabiana torebka Jolanty Szczypińskiej".
Natomiast w ocenie zaproszonych przez "Dziennik" dziennikarzy i felietonistów wygrała "filipińska choroba" byłego prezydenta, przed Millerem w Samoobronie. "Szambo" zajęło dopiero szóste miejsce, a teletubiś uplasował się na ostatnim - dziesiątym. (PAP)