Najbardziej zdrożeją SMS-y

Czyli Narodowy Bank Polski prezentuje raport na temat możliwego wzrostu cen po wprowadzeniu euro.

Wprowadzenie wspólnej waluty najprawdopodobniej zachęci polskich sprzedawców do zaokrąglania cen, zaokrąglenie to może przebiegać na kilka sposobów. W zależności od scenariusza ceny ogółem mogą zwiększyć się od 0,04 proc. do ponad 2,5 proc. W najbardziej skrajnych przypadkach mogą pójść w górę o prawie 3,3 proc., ale mogą też spaść o 0,18 proc.

Obraz

Polecamy:

Wzrost w takim samym stopniu odczują wszystkie grupy zawodowe, nie będzie też zależny od miejsca zamieszkania. Niezależnie od scenariusza, najbardziej zdrożeją produkty najtańsze. Na pierwszym miejscu - ze wzrostem w skrajnym przypadku o 14 proc. - znalazły się usługi telekomunikacyjne, drugie miejsce - ze wzrostem maksymalnie o blisko 5 proc. - zajmuje żywność. Ale naszym zdaniem skrajne scenariusze się nie spełnią, bo w naszym badaniu nie uwzględniamy kilku czynników - mówi Marek Rozkrut z Biura ds. Integracji ze Strefą Euro NBP, jeden z autorów badania.

Ważnym czynnikiem jest też kurs wymiany złotego na euro - według raportu, największy wzrost cen zobaczymy przy kursie 3,99, ale zdaniem ekspertów ze względu na umocnienie złotego taki kurs wymiany jest mało prawdopodobny.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)