Oni pojechali do Rosji? "Najbardziej tajemnicza" jednostka Kima
Korea Północna skierowała swoje siły specjalne do Rosji. "Jest to jedna z najbardziej tajemniczych jednostek na świecie" - informuje portal gazety "The Telegraph".
Według dziennikarzy KRLD wykorzystuje siły do rozpoznania i testowania zdolności obronnych Korei Południowej. Jednostki zostały założone około 1968 roku i są najbardziej znane z nieudanego ataku na "Blue House" (rezydencję prezydenta Korei Południowej). Wówczas zginęło 29 z 31 północnokoreańskich agentów.
W raporcie Departamentu Obrony USA z 2021 roku stwierdzono, że północnokoreańskie Siły Operacji Specjalnych są "wysoko wyszkolone, zmotywowane i wyposażone w nowoczesny sprzęt". Podkreślono również, że "są jedną z najbardziej tajemniczych jednostek na świecie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Czerwone linie" dla Ameryki i NATO
W piątek przewodniczący Komisji Wywiadu Izby Reprezentantów Mike Turner wezwał prezydenta USA Joe Bidena do uznania wykorzystania wojsk KRLD w wojnie przeciwko Ukrainie za "czerwone linie" dla Ameryki i NATO.
W sobotę amerykański sekretarz obrony Lloyd Austin poinformował, że Stany Zjednoczone "nie mogą potwierdzić informacji o wysłaniu przez Koreę Północną żołnierzy do Rosji w celu udziału w wojnie przeciwko Ukrainie". Według Austina ewentualne zaangażowanie północnokoreańskich żołnierzy "stanowiłoby powód do niepokoju".
Blisko 12 tys. żołnierzy Kima w Rosji
Według informacji południowokoreańskiej agencji wywiadowczej Korea Północna wysłała już 1500 żołnierzy sił specjalnych na rosyjski Daleki Wschód w celu szkolenia i aklimatyzacji w lokalnych bazach wojskowych. Kolejnych 10 tys. żołnierzy ma być do tego przygotowywanych.
18 października Centrum Komunikacji Strategicznej i Bezpieczeństwa Informacyjnego SPRAVDI opublikowało wideo, które rzekomo pokazuje północnokoreańskich żołnierzy szkolących się na terytorium Rosji.
Zarówno Moskwa, jak i Pjongjang zaprzeczają wysyłaniu północnokoreańskich żołnierzy do pomocy Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.