Nagrody dla ochroniarzy z napadniętego konwoju w Połańcu
Trzej ochroniarze, którzy przed
tygodniem w Połańcu (Świętokrzyskie) odparli atak uzbrojonych
bandytów i uratowali pieniądze konwojowane do banku, otrzymali listy gratulacyjne i nagrody pieniężne - poinformowała firma ochroniarska Dersław, w której pracują nagrodzeni
konwojenci.
07.07.2005 19:10
Spółka Dersław i jej właściciel - DGP Dozorbud Grupa Polska w Legnicy - wyrazili w ten sposób uznanie dla profesjonalizmu ochroniarzy. To zaszczyt mieć takich pracowników; akcja w Połańcu to dowód troski naszych ludzi o to, by prawo zwyciężało bezprawie, a sprawcy przestępstw stawali przed sądem - powiedział wiceprezes grupy Dozorbud, Sebastian Wasila.
Nagrody ufundowane przez prezesów obu firm, a także zarząd Banku Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, pod którym doszło do strzelaniny, zostały wręczone w Połańcu. Ze względów bezpieczeństwa nie ujawniono wizerunku ani nazwisk uhonorowanych osób: dowódcy konwoju, kierowcy i konwojenta.
Do napadu na konwój doszło w Połańcu 29 czerwca po południu. Przewożący pieniądze samochód firmy Dersław został zaatakowany przez dwóch zamaskowanych mężczyzn uzbrojonych w broń krótką i długą, którzy otworzyli ogień, gdy auto zbliżało się do śluzy bankowej.
Jeden z ochroniarzy posłał w stronę napastników serię z pistoletu maszynowego. Kierowca konwoju, chowając się pod kierownicę, na wstecznym biegu wyjechał spod banku. Nikomu z ochroniarzy ani osób postronnych nic się nie stało. Ranny został natomiast jeden z bandytów. Uratowano wszystkie przewożone pieniądze.
W wyniku policyjnej obławy dwóch uciekinierów zatrzymano tego samego dnia, trzeciego - dwa dni później. Dwaj podejrzani o napad zostali aresztowani. Trzeci z mężczyzn został przesłuchany w charakterze świadka. Jest pozbawiony wolności, gdyż był poszukiwany listem gończym jako podejrzany w sprawie rozboju - poinformował zastępca prokuratora okręgowego w Kielcach Janusz Bors.