Nagroda za aferę Constaru
Wczoraj poznaliśmy zwycięzców pierwszej edycji nagrody im. A. Woyciechowskiego, twórcy Radia Zet.
26.10.2005 07:00
W tym roku minęła 10 rocznica śmierci twórcy Radia Zet. Zeby uczcić jego pamięć Radio Zet postanowiło co roku przyznawać nagrodę dla dziennikarza, którego materiał dziennikarski w istotny sposób wpłynął na życie nas wszystkich.
Wczoraj po raz pierwszy odbyła się uroczyste wręczenie tej nagrody, którą otrzymali Alicja Kos z programu TVN "Uwaga" i Wojciech Cieśla z "Rzeczpospolitej".
Kos i Cieśla zostali nagrodzeni za ujawnienie afery Constaru - wykryli, że pracownicy tej firmy "odświeżają" zapleśniałe kiełbasy, a wędlinom na etykietach przedłużają termin ważności. Po tych informacjach Inspekcja Weterynaryjna zarządziła wstrzymanie produkcji działu konfekcjonowania wędlin w firmie, a prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie Constaru.
"Ich reportaże nie dotyczyły biznesu i wielkiej polityki, tylko zwykłych ludzi, którzy codziennie robią zakupy w supermarketach (...) Reportaże Alicji Kos i Wojciecha Cieśli to przykład rzadkiego dziś podejścia do dziennikarstwa śledczego - demokratycznego, czyli takiego, które na pierwszym miejscu stawia życie i zdrowie konkretnego obywatela, a nie abstrakcyjne państwo polityków" - napisano w uzasadnieniu nagrody.
Nagrodzeni nie pojawili się na podium. W imieniu Cieśli, który przebywa za granicą nagrodę odebrała zastępca redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej" Ewa Kluczkowska. Nagrody osobiście nie odebrała też Kos, która ze względu na pogróżki, jakie pojawiły się pod jej adresem po emisji reportażu, nie ujawnia swojego wizerunku, ani prawdziwej tożsamości - Kos to pseudonim.
"Jest to dla mnie wielkie wyróżnienie, tym bardziej, że ten materiał to mój debiut" - powiedziała dziennikarzom współautorka kontrowersyjnego reportażu. Według niej, właśnie dziennikarstwo wcieleniowe (Kos zatrudniła się w Constarze i nie ujawniając, że jest dziennikarzem nagrywała materiał) to "najlepsza metoda, żeby pokazać całą prawdę".
Nagroda, w wysokości 40 tysięcy złotych, została wręczona w Warszawie podczas spotkania poświęconego pamięci Andrzeja Woyciechowskiego. Twórcę Radia Zet wspominali m.in. dziennikarze tej stacji: Janusz Weiss, Małgorzata Moszczeńska, Szymon Majewski.
Wszyscy powtarzali jedno - Woyciechowski był "piekielnie inteligentny" i miał mnóstwo pomysłów.
"Radio było miłością Woyciechowskiego. Kiedy tylko można było zrobić pierwsze wolne i niezależne radio, to on to zrobił" - powiedziała PAP Moszczeńska.
Dodała, że Woyciechowski starał się też o koncesję na radio muzyczne, ale jej nie dostał. "Potem chciał robić tygodnik, a w końcu okazało się, że jest świetny w telewizji (Woyciechowski prowadził pierwszy polski talk-show "Na każdy temat" - PAP)" - podkreśliła Moszczeńska.
Wieczór, zorganizowany w jednym z warszawskich klubów, zgromadził nie tylko dziennikarzy, ale też całą plejadę polityków. Pojawili się m.in. prezydent Aleksander Kwaśniewski, były kandydat PO na prezydenta Donald Tusk, Jan Rokita (PO), Roman Giertych (LPR).
Prezydent Kwaśniewski wspominając Woyciechowskiego powiedział m.in., że "trafnie pytał i umiał słuchać".
Nominowanych i laureata nagrody wybiera kapituła. W jej skład weszli: Jerzy Baczyński, ks. Adam Boniecki, Bogusław Chrabota, Grzegorz Gauden, Maciej Grzywaczewski, Robert Kozyra, Marek Król, Edward Miszczak, Adam Pieczyński, Piotr Stasiński, Nina Terentiew i Tomasz Wróblewski oraz córka Andrzeja Woyciechowskiego, Katarzyna.
Andrzej Woyciechowski urodził się w 1946 w Hanowerze. Do mediów trafił w latach 60-ych, gdy wygrał konkurs na spikera radiowego: pracował w programie I i III Polskiego Radia. Był też korespondentem francuskich "Liberation", "Le Monde", Agence France Presse, Radio France Internationale, sekcji polskiej BBC i Radia Wolna Europa. We wrześniu 1990 r. założył komercyjne Radio Zet. Zmarł w 1995 w Warszawie.
Wśród nominowanych byli także: Hanna Smoktunowicz i Tomasz Lis z telewizji Polsat, Justyna Pochanke, Bogdan Rymanowski, Grzegorz Miecugow i Jacek Pałasiński z TVN i TVN 24, Kamil Durczok, Piotr Kraśko oraz zespół "Wiadomości" z Programu Pierwszego Telewizji Polskiej, za wiedzę, wrażliwość, takt i dziennikarską sprawność w relacjach z ostatnich dni życia oraz pogrzebu Jana Pawła II;Paweł Reszka z Rzeczpospolitej - za materiał "Nie wyjadę wcześniej z Rosji" po serii pobić w Moskwie; Artur Brzozowski, Paweł Czado, Andrzej Olejniczak z Gazety Wyborczej - za serię artykułów "Czarna polska piłka", ujawniających aferę korupcyjną w polskim futbolu; Krzysztof Wójcik, Roman Daszczyński z Gazety Wyborczej, za cykle artykułów: "Studia prawa na lewo" i "Sąd się sprzedał", demaskujące korupcję na wydziale prawa Uniwersytetu Gdańskiego oraz wśród gdańskich prawników; Monika Olejnik z Radia ZET, za niezależny program autorski "Prosto w oczy" w Programie Pierwszym Telewizji Polskiej; Bronisław Wildstein z tygodnika
Wprost, za cykl artykułów "Pokazałem, że to jawne", wywołujących dyskusję o archiwalnej liście IPN oraz Wojciech Czuchnowski z Gazety Wyborczej - za sprowokowanie artykułem "Ubecka lista krąży po internecie" dyskusji na temat moralnych aspektów ujawniania nazwisk osób widniejących na liście IPN.