PolskaNagły wzrost zachorowań na grypę w Wielkopolsce

Nagły wzrost zachorowań na grypę w Wielkopolsce

Tylko w ostatnim tygodniu stycznia w całej Wielkopolsce zanotowano ponad 17,5 tysiąca zachorowań na grypę. Powód to pogoda i brak szczepień.

Nagły wzrost zachorowań na grypę w Wielkopolsce
Źródło zdjęć: © Fotolia | photostudio7380

06.02.2015 16:02

Grypa i jej pochodne to zdecydowanie najczęstsza choroba zakaźna występująca w Polsce. Przyczyną corocznych, sezonowych wzrostów zachorowań na grypę w okresie jesienno-zimowym są wirusy grypy typu A i B. Grypa przenosi się z osoby na osobę drogą kropelkową podczas kichania, kaszlu lub w wyniku bezpośredniego kontaktu ze świeżą wydzieliną z dróg oddechowych zakażonych osób.

W Polsce sezon wzmożonych zachorowań na grypę trwa od października do kwietnia, ale szczyt zachorowań przypada między styczniem a marcem. Nie inaczej jest w tym roku, ale dość niepokojąco w stosunku do lat poprzednich wzrost liczby zachorowań odnotowano w ostatnim tygodniu stycznia.

- W tym czasie w całym regionie odnotowaliśmy ponad 17,5 tysiąca zachorowań, co rzeczywiście jest znaczącym wzrostem w stosunku do analogicznego okresu sprzed roku, ale nie ma powodów do paniki. Cały czas obserwujemy sytuację i zobaczymy, jakie wyniki przyniesie kolejny tydzień – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Ewelina Suska, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu.

W dwóch poprzednich tygodniach stycznia notowano średnio po 9 tysięcy zachorowań, co mniej więcej pokrywało się z danymi sprzed roku, ale w ostatnim tygodniu zachorowań odnotowano już o blisko 4 tysiące więcej niż w tym samym czasie w 2014 r.

Warto przypomnieć, że objawami grypy najczęściej są: wysoka gorączka, dreszcze, bóle mięśni, bóle głowy, uczucie osłabienia, suchy kaszel, ból gardła i katar (zwykle o niedużym nasileniu). U małych dzieci mogą pojawić się mniej charakterystyczne objawy – senność, rozdrażnienie, brak apetytu, wymioty. Objawów nie należy lekceważyć, tylko jak najszybciej udać się do lekarza. Bagatelizowanie choroby nie tylko prowadzi do jej rozwoju, ale też sprawia, że nieświadomie zarażamy innych, np. mimo choroby przychodząc do pracy.

- Na większą niż zwykle liczbą zachorowań może mieć wpływ obecna pogoda, do której często źle dopasowujemy odzież. Nie bez znaczenia jest także to, że coraz więcej osób nie szczepi się przeciwko grypie – mówi Ewelina Suska.

Tymczasem to właśnie szczepienia są według ekspertów jedyną efektywną i bezpieczną metodą profilaktyki grypy i jej powikłań. Szczepienia zalecane są przez międzynarodowe organizacje zdrowotne, m.in. WHO, a także polskie instytucje, takie jak Państwowa Inspekcja Sanitarna, Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny.

Badania w kierunku zakażenia wirusem grypy typu A, podtyp A/H1N1/v i typu B metodą Real-Time PCR można wykonać w Laboratorium Mikrobiologii i Parazytologii Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej przy ul. Nowowiejskiego 60 w Poznaniu.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)