Nagły wiatr na Mazurach wywrócił jachty, powalił drzewa
Silny wiatr, który zerwał się nagle w Olsztynie, wywrócił kilkanaście łodzi biorących udział w
dziecięcych regatach na jeziorze Krzywym. Trwa podnoszenie łodzi, dzieci biorące udział w regatach nie ucierpiały - poinformowała Izabela Niedźwiedzka z biura prasowego olsztyńskiej policji. Nawałnica przetoczyła się też przez inne mazurskie jeziora. Sięgający 7 stopni w skali Beauforta wiatr wywrócił 6 jachtów i 7 kajaków. Pogotowie wodne wyciągnęło z wody 18 osób, na szczęście nikomu nic się nie stało - poinformował Paweł Czubiński z Mazurskiego
WOPR w Giżycku.
21.06.2008 | aktual.: 21.06.2008 21:06
Silny wiatr zerwał się nagle, gdy na wodzie znajdowało się ok. 60 łodzi, biorących udział w dziecięcych regatach. Kilkanaście jachtów wywróciło się. Do akcji ratowniczej natychmiast przystąpiły WOPR, policja i straż pożarna. Wszystkie dzieci zostały wyciągnięte z wody na brzeg, nikomu nic się nie stało. Łodzie są systematycznie podnoszone - poinformowała Niedźwiedzka.
Silny wiatr wywrócił łodzie również na jeziorach Niegocin, Mikołajskim, Śniardwy, Seksty i Nidzkim, a na Święcajtach pod wpływem nagłego silnego podmuchu wywrócił się kajak.
Podjęliśmy z wody w sumie szesnaście osób, nikomu nic się nie stało. Przygotowujemy się do podnoszenia z wody wywróconych łodzi - powiedział Czubiński.
W mazurskich portach zadziałał zainstalowany wiosną system ostrzegający żeglarzy przed burzą. Na tablicy informacyjnej pulsowało żółte światło, więc żeglarze wiedzieli, że mają wracać do portu. Poza tym w sobotę nie ma tłoku na jeziorach więc i dzięki temu nie było zbyt wielu wywrotek, jak na taki wiatr - zauważył Czubiński.
Po przejściu wichury przez Olsztyn służby ratunkowe zostały poinformowane o tym, że na terenie miasta zostało powalonych ok. 20 drzew. W całym województwie warmińsko-mazurskim 66 drzew i konarów zablokowało drogi.