Naftohaz jedzie do Moskwy na rozmowy z Gazpromem

Kierownictwo ukraińskiej państwowej kompanii
gazowej Naftohaz, na polecenie premier Julii Tymoszenko, uda się do Moskwy na rozmowy z Gazpromem.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

Rozmowy dotyczyć mają kwestii spornych w ukraińsko-rosyjskim handlu gazem - poinformował rzecznik Naftohazu Wałentyn Zemlański.

Strony omówią warunki techniczne dostaw gazu ziemnego na Ukrainę, oraz sprawę jego tranzytu do krajów Europy - powiedział Zemlański. Na czele delegacji stoi szef Naftohazu, Ołeh Dubyna i pierwszy zastępca prezesa zarządu Ihor Didenko.

Gazprom zwrócił się do prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki z prośbą o pośredniczenie w sporze między rosyjskimi i ukraińskimi firmami o dostawy i płatności za gaz. Szef rosyjskiego giganta Aleksiej Miller napisał w telegramie do Juszczenki, że z powodu "krytycznej sytuacji" prosi szefa sąsiedniego państwa o pomoc w rozwiązaniu kryzysu - podał urząd prezydencki w Kijowie.

Miller zażądał w telegramie, by Naftohaz spłacił swe długi wobec Gazpromu najpóźniej do godziny 12:00 czasu moskiewskiego (10:00 czasu polskiego) w poniedziałek.

W czwartek Rosja zagroziła przerwaniem od wtorku (12 lutego) dostaw gazu na Ukrainę w związku z rzekomym niezapłaceniem przez stronę ukraińską zaległych od dawna rachunków. Dokładnie w ten sam dzień rozpoczyna się w Moskwie wizyta Juszczenki.

Rosjanie twierdzą, że Ukraina jest im winna 1,5 mld USD za dostarczone od początku 2008 roku paliwo.

Tymczasem ukraiński minister spraw zagranicznych Wołodymyr Ohryzko zapewnił w sobotę w Niemczech, że tranzytowy przepływ gazu do Unii Europejskiej pozostanie niezakłócony. Obawy krajów UE są uzasadnione, bowiem podczas poprzedniego konfliktu płatnościowego między obydwoma wschodnioeuropejskimi krajami, przed dwoma laty, doszło do przejściowych niedoborów w tranzycie na zachód.

Ukraiński Naftohaz zażądał tymczasem ustanowienia bezpośrednich stosunków z kontrolowanym przez Kreml koncernem gazowym. Nie potrzebujemy pośredników - stwierdził szef Naftohazu Dubyna w wypowiedzi dla kijowskiego tygodnika "Dzerkało Tyżnia".

Ukraina kupuje gaz ze złóż rosyjskich, a także środkowoazjatyckich dostarczanych poprzez Rosję jedynie za pośrednictwem firmy RosUkrEnergo (RUE), mającej siedzibę w Szwajcarii. Udziałowcami RUE są w połowie: Gazprom i ukraiński biznesmen Dmytro Firtasz.

Dubyna odrzucił jednocześnie zarzuty, iż Ukraina czerpie z tranzytowych dostaw gazu przesyłanych poprzez jej terytorium i przeznaczonych wyłącznie dla krajów Unii Europejskiej.

Jarosław Junko

Obraz
Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Putin: Europa dąży do zablokowania procesu pokojowego
Putin: Europa dąży do zablokowania procesu pokojowego
Ścigali go od dawna. Pięć listów gończych i magazyn kart SIM
Ścigali go od dawna. Pięć listów gończych i magazyn kart SIM
Prezydent udaje się na Węgry. Tak ostatecznie będzie wyglądać wizyta
Prezydent udaje się na Węgry. Tak ostatecznie będzie wyglądać wizyta
Sikorski pokazał list do prezydenta. "Bez odpowiedzi"
Sikorski pokazał list do prezydenta. "Bez odpowiedzi"
Odkrycie na placu budowy. Przedwojenny posąg znaleziony w Kostrzynie nad Odrą
Odkrycie na placu budowy. Przedwojenny posąg znaleziony w Kostrzynie nad Odrą
PE zajmie się Romanowskim. Joński: "W trybie pilnym"
PE zajmie się Romanowskim. Joński: "W trybie pilnym"
Remont przy domu Kaczyńskiego. Media: po latach pojawią się nowi sąsiedzi
Remont przy domu Kaczyńskiego. Media: po latach pojawią się nowi sąsiedzi
Tragedia na A4. Ciężarówka stanęła w płomieniach
Tragedia na A4. Ciężarówka stanęła w płomieniach
Potrącił pieszego i uciekł. 80-latek zatrzymany
Potrącił pieszego i uciekł. 80-latek zatrzymany
"To niepokojące". Duński minister obrony ostrzega Europę
"To niepokojące". Duński minister obrony ostrzega Europę
Nowa funkcja w mObywatelu. Skorzysta pół miliona osób
Nowa funkcja w mObywatelu. Skorzysta pół miliona osób
Samochód wpadł do stawu. Pod osłoną nocy szukali pasażera
Samochód wpadł do stawu. Pod osłoną nocy szukali pasażera