Nadzieja umarła w Biesłanie

Nic już nie będzie takie, jak przed piątkiem 3 września 2004 r. Ani nasze spojrzenie na sprawę czeczeńską, ani na "wielkiego reformatora" Władimira Putina. Ani bezpieczny, spokojny sen. Ani nawet zaufanie do tego, co widzimy na własne oczy. Wszystko będzie wyglądać dużo gorzej, niż można sobie wyobrazić. Przemoc, krew, zbrodnia, cynizm i kłamstwo będą się nakręcać i pociągać za sobą coraz więcej ofiar - pisze w "Tygodniku Powszechnym" Anna Łabuszewska.

Wojna w Czeczenii trwa już 10 lat. Wyrosło tam nowe pokolenie: pokolenie, które nie zna innej rzeczywistości, jak tylko wojnę. Które umie tylko strzelać i zabijać. Bestialsko. Nawet dzieci. Z zimną krwią. Wyrosło też nowe pokolenie kobiet, które przejęły męskie obowiązki, w tym zemstę rodową. Bo na jednego mężczyznę statystycznie przypada dziś w Czeczenii siedem kobiet; tak wygląda naród czeczeński po 10 latach rosyjskiego “stabilizowania” sytuacji w republice.

“Widzimy, że strzelają, ale jeszcze nie do nas” - tak stan społecznej świadomości określił socjolog prof. Jurij Lewada. Czy teraz, kiedy przekroczono kolejne granice, kiedy celem zamachu stały się dzieci, kiedy masowość i różnorodność aktów terroru, do jakich doszło ostatnio w Rosji dotyczy wszystkich - tych, co posyłają dzieci do szkoły, jeżdżą metrem, latają samolotami, stoją na przystankach autobusowych, w Moskwie, Petersburgu, gdziekolwiek - czy teraz coś się zmieni? - zastanawia się autorka tekstu.

Rosja nie ma w tej chwili żadnych skutecznych instrumentów, aby powstrzymać rozlewający się konflikt. A jego zarzewie tli się także w Dagestanie, gdzie zwaśnione elity kilku małych narodów zamieszkujących tę republikę już kilkakrotnie skakały sobie do oczu.

Dziś nie ma już żadnych dobrych rozwiązań. Podpowiedzi z zagranicy, by rozpocząć mediacje czy nawet wprowadzić mediatora zagranicznego, odrzucane są przez Kreml na pniu. Umiędzynarodowienie rokowań nie wchodzi w rachubę, gdyż oznaczałoby przyznanie się do porażki. Czeczenia pozostanie więc wewnętrzną sprawą Rosji - konkluduje Anna Łabuszewska.

Wybrane dla Ciebie
Dogadają się za plecami Ukrainy? Niepokojące słowa Putina
Dogadają się za plecami Ukrainy? Niepokojące słowa Putina
Coraz więcej małżeństw Polaków z cudzoziemcami. Kogo wybierają?
Coraz więcej małżeństw Polaków z cudzoziemcami. Kogo wybierają?
Syria walczy z ISIS. Służby wyeliminowały jednego z kluczowych dowódców
Syria walczy z ISIS. Służby wyeliminowały jednego z kluczowych dowódców
Oni są gotowi wysłać wojska do Ukrainy. Jest lista chętnych
Oni są gotowi wysłać wojska do Ukrainy. Jest lista chętnych
Działo się w nocy. Trump pochwalił się uderzeniem w Afryce
Działo się w nocy. Trump pochwalił się uderzeniem w Afryce
Kreml boi się o Krym? Rosja ogranicza internet na półwyspie
Kreml boi się o Krym? Rosja ogranicza internet na półwyspie
Rosja przygotowuje eskalację na wschodzie NATO? Ekspert ostrzega
Rosja przygotowuje eskalację na wschodzie NATO? Ekspert ostrzega
Doradca Zełenskiego chce, by Europa współfinansowała ukraińską armię
Doradca Zełenskiego chce, by Europa współfinansowała ukraińską armię
Rosja rozszerza rejestr "terrorystów". Wzrost liczby nieletnich
Rosja rozszerza rejestr "terrorystów". Wzrost liczby nieletnich
"Potężny i śmiertelny cios". USA uderzyły w Nigerii
"Potężny i śmiertelny cios". USA uderzyły w Nigerii
Senior zginął pod okienkiem drive-thru. "Dziwny wypadek" w USA
Senior zginął pod okienkiem drive-thru. "Dziwny wypadek" w USA
Niger nie wpuści żadnego Amerykanina. To efekt decyzji Trumpa
Niger nie wpuści żadnego Amerykanina. To efekt decyzji Trumpa