Nadzieja dla osób uczulonych na krewetki

Chińskim naukowcom udało się bowiem znautralizować białko, odpowiedzialne za uczulające właściwości tych małych skorupiaków. Co ważne, opracowana przez nich metoda nie wymaga użycia żadnych manipulacji genetycznych.

Wystarczy poddawać krewetki naprzemiennemu działaniu gorąca i promieniowania. Taka kombinacja obniża poziom zawartych w nich substancji o charakterze alergizującym.

Kierowani przez Li Zhenxinga badacze z Ocean University of China pobierali próbki krwi od kilku uczulonych osób. W warunkach laboratoryjnych mieszali je odpowiednio z krewetkami poddanymi opisanej obróbce lub nie przetworzonymi.

Okazało się, że u tych pierwszych poziom jednego z głównych alergenów - białka o nazwie Pen a 1 - jest prawie 20-krotnie niższy.

"Promieniowanie uszkadza niektóre białka, w wyniku czego wyeksponowane zostają ukryte reszty aminokwasowe. W następstwie późniejszego podgrzania ulegają one zniszczeniu. Działanie takie redukuje immunoreaktywność krewetek" - tłumaczy Zhenxing.

Także Samuel Lehrer z Tulane University w Nowym Orleanie pracuje nad technikami "odczulania" krewetek. Jego metoda oparta jest jednak o manipulacje genetyczne. Sposób Zhenxinga zaspokoi natomiast tych ludzi, którzy obawiają się spożywania genetycznie modyfikowanej żywności.