Nad Nowym Jorkiem samoloty minęły się o włos
Dwa samoloty niemalże zderzyły się w powietrzu nad Nowym Jorkiem - informuje "Huffington Post".
21.06.2013 | aktual.: 21.06.2013 20:17
O incydencie, do którego doszło 13 czerwca, dopiero w piątek poinformowała Federalna Administracja Lotnictwa.
Boeing 747 linii Delta Air, podchodząc do lądowania na lotnisku Johna F. Kennedy'ego, niebezpiecznie zbliżył się do Embraera E170 linii Shuttle America, który wystartował z lotniska LaGuardia.
Samoloty były od siebie oddalone o pół mili (ok. 800 metrów) w poziomie i o 200 stóp (ok. 60 metrów) w pionie. Zgodnie z procedurami minimalna dopuszczalna odległość między samolotami wynosi trzy mile (ok. 4800 metrów) poziomo i tysiąc stóp (ok. 399 metrów) pionowo.
Federalna Administracja Lotnictwa wszczęła śledztwo. Nie wiadomo jeszcze, dlaczego samoloty znalazły się tak blisko siebie.
Linie Delta Air nie udzielają żadnych informacji na temat incydentu. Nie podają także, ile osób znajdowało się na pokładzie samolotu.
Boeing 747 może pomieścić 376 pasażerów, a Embraer E170 - 69 osób.