Nad morzem nie bedzie taniej
Mimo fatalnej aury trójmiejscy hotelarze nie narzekają. Turystów z Polski i z zagranicy wcale nie ubywa. Wręcz przeciwnie.
Okazuje się, że w większości pensjonatów i hoteli na Wybrzeżu jest więcej turystów niż rok temu.
– W ubiegłym roku w tym samym okresie mieliśmy tzw. obłożenie miejsc na poziomie 50% Teraz wskaźnik ten wynosi 87%. Wszystko przez to, że większość gości rezerwowała miejsca, wpłacając zaliczki już dużo wcześniej. Nie mogli jednak wtedy przewidzieć, jaka będzie pogoda – komentuje sytuację Katarzyna Kubiak z Willi Marea w Sopocie. Jeśli ktoś chce spędzić wakacje nad morzem na przykład w lipcu, to rezerwacji trzeba było dokonywać już nawet w styczniu, lutym. Właściciele ośrodków, hoteli i pensjonatów nie zamierzają obniżać cen – co więcej, niektórzy z nich jeszcze zapowiadają podwyżki, gdyż dopiero teraz tak naprawdę zaczyna się dla nich właściwy sezon. Polityka cenowa jest jednak zróżnicowana.
– My od początku mamy takie same ceny za pobyt. Można jednak z nami negocjować. Dostosujemy je do indywidualnych potrzeb klienta– powiedziała Renata Daszkowska z Hotelu Nadmorskiego w Gdyni. Turyści starają się więc wykorzystać każdy promyk słońca, ale często zmuszeni są do ucieczki przed deszczem.
– Na pewno nie tego się spodziewaliśmy – mówi 44-letni Jarosław Więckowski z Wałbrzycha, spotkany na molo w Sopocie. – Przez tydzień na plaży byliśmy tylko kilka razy.