Nabożeństwo na gruzach WTC
Tysiące osób - najbliżsi tych, którzy polegli pod
gruzami World Trade Center 11 września - zgromadziło się w
niedzielę w "strefie zero", żeby oddać im cześć.
Modląc się i słuchając śpiewów, żałobnicy zebrali się w miejscu, na którym kiedyś wznosiło się WTC - dwa najwyższe budynki w Nowym Jorku, które 11 września stały się grobem dla ok. 5000 osób. Do tej pory odnaleziono prawie 500 ciał.
Jak poinformowała policja, w uroczystościach żałobnych wzięło udział 9.200 osób. Uczestniczyć w nich mogli tylko najbliżsi tych, którzy zginęli w wyniku ataku terrorystycznego na Nowy Jork.
Oni byli niewinni i zostali brutalnie, bezprawnie zabrani od nas - powiedział arcybiskup Nowego Jorku Edward Egan w czasie uroczystości. Po nim włoski tenor Andrea Bocelli zaśpiewał "Ave Maria".
Uroczystości żałobne rozpoczęto w sobotę wieczorem, gdy na dolnym Manhattanie zaprzestano prac przy odgruzowywaniu szczątków World Trade Center.
Prace wstrzymano po raz drugi. Po raz pierwszy zostały one przerwane dokładnie miesiąc po tragedii - 11 października. Minutą ciszy o godz. 8:48 rano (o tej godzinie w wieżę północną WTC uderzył pierwszy z porwanych boeingów) uczczono wtedy pamięć zabitych. (and)