Na zdjęciach psychologa S. są autystyczne dzieci
Na 1500 zdjęciach, które psycholog Andrzej S. wyrzucił na śmietnik, powtarza się pięć osób. To dzieci chore na autyzm.
Zdjęcia dzieci są szokujące.
07.07.2004 | aktual.: 07.07.2004 09:46
Autyzm to bardzo ciężka choroba. Dzieci autystyczne są "bez kontaktu". Nie reagują. Dziewczynka, która jest na zdjęciach nawet nie mówiła. Na jednym ze zdjęć z kolekcji Andrzeja S. jest kilkuletnia, może 4-5-letnia, dziewczynka. Jest naga. Była upośledzona. Andrzej S. wkłada jej palce w intymne miejsca - opowiada nasz informator.
Zdjęcie wykonano kilka lat temu. Skąd śledczy są pewni, że to ręka psychologa? Na dłoni ze zdjęć między kciukiem a palcem wskazującym jest znamię. Takie samo znamię ma Andrzej S.
Według naszych informatorów S. wyjaśnił podczas zeznań, dlaczego wyrzucił zdjęcia na śmietnik. Chciał z tym radykalnie zerwać. Z tego samego powodu chciał się przeprowadzić w inne miejsce. Wyrzucenie przez S. zdjęć to był swoisty głos rozpaczy - opowiada jedna z osób znających sprawę.
Dlaczego ich jednak nie spalił lub nie zniszczył w inny sposób? Mimo że to inteligentny człowiek w prostych sprawach jest dość nieporadny - twierdzi jeden ze śledczych.
Była pacjentka Andrzeja S., której list opublikowaliśmy w poniedziałek, skontaktowała się wczoraj z prokuraturą. Złoży zeznania.
Piotr Molga