Na zdjęciach psychologa S. są autystyczne dzieci

Na 1500 zdjęciach, które psycholog Andrzej S. wyrzucił na śmietnik, powtarza się pięć osób. To dzieci chore na autyzm.
Zdjęcia dzieci są szokujące.

Autyzm to bardzo ciężka choroba. Dzieci autystyczne są "bez kontaktu". Nie reagują. Dziewczynka, która jest na zdjęciach nawet nie mówiła. Na jednym ze zdjęć z kolekcji Andrzeja S. jest kilkuletnia, może 4-5-letnia, dziewczynka. Jest naga. Była upośledzona. Andrzej S. wkłada jej palce w intymne miejsca - opowiada nasz informator.

Zdjęcie wykonano kilka lat temu. Skąd śledczy są pewni, że to ręka psychologa? Na dłoni ze zdjęć między kciukiem a palcem wskazującym jest znamię. Takie samo znamię ma Andrzej S.

Według naszych informatorów S. wyjaśnił podczas zeznań, dlaczego wyrzucił zdjęcia na śmietnik. Chciał z tym radykalnie zerwać. Z tego samego powodu chciał się przeprowadzić w inne miejsce. Wyrzucenie przez S. zdjęć to był swoisty głos rozpaczy - opowiada jedna z osób znających sprawę.

Dlaczego ich jednak nie spalił lub nie zniszczył w inny sposób? Mimo że to inteligentny człowiek w prostych sprawach jest dość nieporadny - twierdzi jeden ze śledczych.

Była pacjentka Andrzeja S., której list opublikowaliśmy w poniedziałek, skontaktowała się wczoraj z prokuraturą. Złoży zeznania.

Piotr Molga

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)