ŚwiatNa wileńskiej Rossie ponownie zapłonęły znicze

Na wileńskiej Rossie ponownie zapłonęły znicze

Ponad 3 tys. zniczy zapalili harcerze i młodzież szkolna na jednym z najstarszych polskich cmentarzy liczącym ponad 250 lat - na wileńskiej Rossie. Znicze ofiarowali litewscy Polacy w ramach tegorocznej akcji "Światełko dla Rossy".

01.11.2010 | aktual.: 08.11.2010 09:31

Znicze zapłonęły na grobach spoczywających tu znanych i zasłużonych Polaków: profesorów Uniwersytetu Stefana Batorego, polskich żołnierzy, artystów, poetów, ale też na grobach zapomnianych, rozsianych w dolinach cmentarza, często bardzo zniszczonych.

Akcja "Światełko dla Rossy" w tym roku odbyła się po raz drugi. Jej inicjatorem jest Społeczny Komitet Opieki nad Starą Rossą.

- Ponad 90% grobów na tym cmentarzu nie ma stałej opieki osób bliskich. Ta akcja jest wyrazem naszej pamięci o Polakach, którzy mieszkali tu przez wieki, tworzyli historię Wilna, Wileńszczyzny, Polski i Litwy - powiedziała prezes Komitetu Alicja Klimaszewska.

Dzisiejsza Rossa to grób z sercem marszałka Józefa Piłsudskiego oraz szczątki jego matki, groby jego brata, siostry i pierwszej żony Marii. Na Rossie pochowani są profesorowie Uniwersytetu Stefana Batorego, m.in. historyk Joachim Lelewel - nauczyciel Adama Mickiewicza, a także ojciec i ojczym Juliusza Słowackiego - Euzebiusz Słowacki i August Becu. Są tam też groby poety Władysława Syrokomli, archeologa i pisarza Eustachego Tyszkiewicza, rzeźbiarza i architekta Antoniego Wiwulskiego, malarzy Franciszka Gucewicza i Franciszka Smuglewicza, a także dwojga dzieci Stanisława Moniuszki i wielu innych znany i zasłużonych osób.

Dzisiejsza Rossa to też porośnięte i zapadnięte wiekowe nagrobki z polskimi epitafiami osób, o których praktycznie nic nie wiemy i nieliczne świeże, zadbane mogiły z litewskimi napisami.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)