Na Ukrainie poleje się krew? Tymoszenko apeluje
Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko zaapelowała do swoich zwolenników, by nie zważali na prowokacyjne oświadczenia władz o możliwym rozlewie krwi i przyszli na zaplanowane 22 stycznia demonstracje opozycji w Kijowie.
17.01.2011 | aktual.: 17.01.2011 17:02
Z apelem "o pozbycie się strachu" Tymoszenko zwróciła się także do władz i prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. Zapewniła, że mimo prześladowań opozycji nie ma zamiaru opuszczać kraju, czy ubiegać się o azyl w innym państwie.
- Janukowycz nigdy nie doczeka się, bym uciekła z własnej ojczyzny. Nadejdzie czas, kiedy oni będą stąd uciekać przez przestępstwa, których dopuszczają się na kraju i narodzie - powiedziała Tymoszenko. - Nie bądźcie takimi tchórzami. Nie trzeba bać się własnego narodu. Z narodem należy rozmawiać, narodu należy słuchać, a nie chować się przed nim za żelaznymi barierkami - apelowała.
Demonstracja opozycji
W ten sposób Tymoszenko skomentowała ogrodzenie głównego placu Kijowa, Majdanu Niepodległości, metalowymi barierkami. Pilnujący placu milicjanci mówili w rozmowach z dziennikarzami, że 22 stycznia ma się tam odbyć koncert.
Tymczasem 22 stycznia w Kijowie ma dojść do demonstracji opozycji, niezadowolonej z prześladowań oponentów politycznych. Tego dnia Ukraina obchodzi Dzień Jedności - święto państwowe, upamiętniające rocznicę podpisania aktu zjednoczenia Ukraińskiej Republiki Ludowej z Zachodnioukraińską Republiką Ludową 22 stycznia 1919 roku.
Minister spraw wewnętrznych Anatolij Mohylow ostrzegł, że podczas demonstracji opozycji może dojść do rozlewu krwi. - Mamy informację, że 22 stycznia, kiedy oczekiwane są akcje protestu, w Kijowie planowany jest rozlew krwi. Rozlew krwi! - ostrzegł.
Wystąpienie Mohylowa zbiegło się z informacją władz Czech o udzieleniu azylu politycznego byłemu ministrowi gospodarki w rządzie Tymoszenko, Bohdanowi Danyłyszynowi.Czeski minister spraw zagranicznych Karel Schwarzenberg tłumaczył, że oskarżany przez Kijów o przestępstwa gospodarcze Danyłyszyn nie mógłby liczyć na sprawiedliwe potraktowanie przez władze w swym własnym kraju.
Unijny komisarz ds. rozszerzenia i polityki sąsiedztwa Sztefan Fuele oświadczył w Kijowie, iż podziela wrażenie, że na Ukrainie panuje "wybiórczy system prawny", wykorzystywany do walki z politycznymi oponentami.
Amerykańska organizacja pozarządowa Freedom House opublikowała raport, w którym Ukraina znalazła się w grupie 25 krajów, w których w 2010 roku odnotowano spadek poziomu przestrzegania standardów demokratycznych.
Tymoszenko przybyła do prokuratury po raz dwunasty od czasu, kiedy w grudniu wysunięto wobec niej zarzuty o niezgodne z prawem wykorzystanie ok. 300 mln dolarów, uzyskanych w 2009 roku przez rząd Ukrainy ze sprzedaży kwot emisyjnych dwutlenku węgla.
Z Kijowa Jarosław Junko