PolskaNa Śląsku wszyscy odbiorcy mają już prąd

Na Śląsku wszyscy odbiorcy mają już prąd

Już wszyscy odbiorcy w woj. śląskim mają energię elektryczną - poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach (WCZK). Późnym popołudniem energetykom udało się uporać ze wszystkimi awariami, które dotknęły północną cześć regionu. Kłopoty z energią elektryczną zaczęły się tam ponad dwa tygodnie temu.

24.01.2010 | aktual.: 24.01.2010 22:58

W ostatnich dniach liczba odbiorców pozbawionych prądu w woj. śląskim ciągle się zmienia - w sobotę rano było ich już tylko 100, później jednak doszło do kolejnych awarii i po południu ta liczba wzrosła do ponad 1000. W niedzielę na skutek nowych awarii prądu nie miało tylko 200 odbiorców, ale później ten problem dotknął 400 kolejnych gospodarstw. Wreszcie wieczorem służby energetyczne oznajmiły, że energia elektryczna dociera już do wszystkich mieszkańców.

Najgorsza sytuacja była w okolicach Oleśnicy i Twardogóry, gdzie bez prądu było 1020 odbiorców. Dostaw energii pozbawionych było również ok. 100 gospodarstw w powiecie świdnickim. Przyczyną awarii było oblodzenie linii przesyłowych oraz ich uszkodzenie przez łamiące się pod naporem lodu gałęzie drzew.

Awarie energetyczne w woj. śląskim to efekt obfitych opadów śniegu i marznącego deszczu. Do pierwszych doszło 9 stycznia, w ostatnich dniach dotknęły łącznie ponad 100 tys. odbiorców w północnej części regionu. Część gospodarstw nie miała prądu blisko dwa tygodnie. W niektórych przypadkach mieszkańcy pozbawieni byli nie tylko energii elektrycznej, ale także ogrzewania, bieżącej wody i łączności telefonicznej.

Przedstawiciele służb energetycznych tłumaczyli, że rozmiary awarii były efektem niespotykanych od wielu lat warunków atmosferycznych. Mimo bieżącego naprawiania uszkodzeń, obciążone grubą warstwą lodu i śniegu drzewa ciągle przewracały się na linie energetyczne, powodując nowe awarie.

Od początku służbom energetycznym pomagali strażacy, którzy usuwali pochylone drzewa przy liniach energetycznych. W powiecie myszkowskim, gdzie mieszkańcy przez wiele dni nie mieli prądu, wystawiano każdego dnia patrole policji, by zapobiegały ewentualnym kradzieżom linii energetycznych i drewna z wycinki lasów.

Do pomocy włączyło się też blisko 40 żołnierzy wraz z wojskowym sprzętem. Usuwali oni lód z linii energetycznych, zapewniali przejezdność dróg i wykonywali prace przy ustawianiu słupów energetycznych i wycince drzew.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)