Na rynki wrócił spokój
Po południu lekko poprawiły się nastroje na naszej giełdzie i rynku walutowym. Do tego czasu, w związku z dymisją wicepremier, minister finansów Zyty Gilowskiej, sytuacja była bardzo nerowowa, a złoty od rano mocno tracił zarówno w stosunku do euro, jak i do dolara.
Po południu, po zapowiedziach kontynuowacji dotychczasowej polityki finansowej rządu, zaczął powoli odrabiać straty. Po 16-stej za euro płacono 4 złote i 11 groszy, a za dolara 3 złote 28 groszy.
W opinii Jacka Wiśniewskiego z Raiffeisen Bank Polska rzeczywistą skalę reakcji na odejście Zyty Gilowskiej poznamy w przyszłym tygodniu.
Od rana nerowa sytuacja panowała równeż na naszej giełdzie papierów wartościowych, w tym przypadku analitycy oprócz powodów politycznych dodawali ogólne pogorszenie nastrojów w regionie.
Dopiero po południu część indeksów lekko odbiła.
Na stanowisku ministra finansów Zytę Gilowską zastąpi Paweł Wojciechowski.
Zdaniem premiera Kazimierza Marcinkiewicza osoba ta gwarantuje płynne przejęcie wszystkich spraw i ciągłość polityki finansowej rządu.