Trwa ładowanie...
d18dhwo
14-08-2008 08:26

Na rosyjskich bombach w Gruzji były napisy "Na NATO"

Na rosyjskich bombach, które nie eksplodowały widniały napisy "Na NATO". Gruzja nie jest celem Rosjan. Celem jest Zachód, w tym NATO. A nas Rosjanie uważają za część tego świata - mówi "Dziennikowi" ambasador Gruzji w Polsce Konstantin Kavtaradze.

d18dhwo
d18dhwo

Dziennik: Przez kilka ostatnich dni był pan w Gruzji. Jaka naprawdę jest w tej chwili sytuacja, bo to, co obserwujemy to huśtawka nastrojów?

Konstantin Kavtaradze: Wbrew oświadczeniu prezydenta Rosji, że ofensywa jej wojsk została zakończona działania bojowe trwają cały czas - zarówno na terenie Abchazji, Osetii, jak i na terytorium Gruzji. I to wszystko przy całkowitym zignorowaniu faktu, że od kilku dni Gruzja utrzymuje jednostronne zawieszenie działań. I cały czas podkreślamy, że chcemy wstrzymania ognia i rozmów pokojowych.

Dlaczego Saakaszwili jest nie do przyjęcia dla Rosji?

- Bo Europa opiera się nie tylko na gospodarce, ale na wartościach. A prezydent i nasz naród chcą budowy państwa opartego na wierze w wolność i w demokrację. Atak na nas jest atakiem na te wartości. Czy pan wie, że na tych rosyjskich bombach, które nie eksplodowały zrzucone z rosyjskich samolotów, są często napisy "Na NATO"? To jest cel: nie Gruzja, ale świat Zachodu, w tym NATO. A nas Rosjanie uważają za część tego świata, za kraj Zachodu. Przykro, że nie wszyscy przywódcy to rozumieją.

Świat Zachodu zareagował właściwie?

Polski prezydent i prezydenci Estonii, Łotwy i Ukrainy, premier Łotwy, to też jest świat Zachodu. I oni zareagowali wspaniale. To, co zrobili to akt moralnego heroizmu. Dzięki nim świat zrozumiał, co się tu dzieje. I 150 tys. Gruzinów na wiecu w Tbilisi doskonale to rozumiało, kiedy skandowało Lechowi Kaczyńskiemu „Polska, Polska”.

Wciąż liczycie na wspólnotę międzynarodową?

Tak. Bo gdy świat słyszy, jak Rosja mówi, że "Gruzja została ukarana", to powinien się obudzić. Podobnie jak w 1921 r., kiedy przegraliśmy z bolszewikami, Rosja znowu próbuje obalić nasz niepodległy rząd. To jest ich główny cel. Jeśli na razie coś ich powstrzymało, to właśnie reakcja wspólnoty międzynarodowej, którą zapoczątkował prezydent Kaczyński.

d18dhwo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d18dhwo
Więcej tematów